W meteorycie znaleźli pył. Pochodzi z nowego typu gwiazdy i jest starszy od Słońca!

Codziennie w atmosferę Ziemi wchodzi kilka lub nawet kilkadziesiąt ton skał kosmicznych, zarówno w formie pojedynczych ziaren pyłu, jak i mniejszych i większych meteoroidów. Część większych meteoroidów jest w stanie przetrwać lot przez atmosferę i przynajmniej w części dotrzeć na powierzchnię Ziemi, gdzie znajdujemy je w formie meteorytów. Na przestrzeni czterech miliardów lat na powierzchni Ziemi wylądowała niewyobrażalna liczba meteorytów. Badając takie skały, naukowcy są w stanie namacalnie, w laboratoriach zbadać materię, która nie powstała na powierzchni Ziemi, a zanim do nas dotarła, spędziła miliony lat w przestrzeni międzyplanetarnej.
W meteorycie znaleźli pył. Pochodzi z nowego typu gwiazdy i jest starszy od Słońca!

Co do zasady większość meteorytów znajdowanych na Ziemi zbudowana jest z materii powstałej z materii otaczającej młode Słońce, cztery miliardy lat temu. Oczywiście, wśród nich znajdujemy także meteoryty pochodzące z powierzchni Księżyca, Marsa czy planetoid.

najnowszym artykule naukowym zespół badaczy z Uniwersytetu Curtin opisał odkrycie w bardzo starym meteorycie skatalogowanym pod numerem ALH 77307… nietypowego ziarna pyłu. Mowa tutaj bowiem o odkryciu ziarna pyłu przedsłonecznego. Jak sama nazwa wskazuje, astronomowie przekonują, że udało im się odkryć i przebadać szczegółowo pył, który powstał w otoczeniu innej gwiazdy niż Słońce na długo przed powstaniem naszej gwiazdy, a także całego Układu Słonecznego.

Czytaj także: Takiej supernowej jeszcze nie widzieliśmy. Co ją tak wykrzywiło?

To dla badaczy unikalna zbadania materii, jaką moglibyśmy spotkać w innym układzie planetarnym. Zważając na to, że jak na razie ludzkość nie ma technologii pozwalającej jej wysłać sondę kosmiczną choćby do najbliższej nam gwiazdy (najszybsza sonda kiedykolwiek wysłana z Ziemi potrzebowałaby 40-60 tysięcy lat, aby dotrzeć do Proximy Centauri), każdy miligram materii z takiego układu, który sam dotarł na naszą planetę, jest dla nas na wagę złota.

O tym, że dane ziarno faktycznie pochodzi z innego układu planetarnego, naukowcy dowiadują się w trakcie badań składu izotopowego danego ziarna. Po raz pierwszy w historii ziarno pyłu przedsłonecznego odkryto już ponad pół wieku temu. Wtedy to naukowcy zauważyli nietypowy dla naszego otoczenia gwiezdnego stosunek izotopów neonu i ksenonu w badanym materiale.

W toku najnowszych badań naukowcy z Uniwersytetu Curtin zastosowali do swoich badań nowatorską technikę tomografii z sondą atomową, która umożliwia szczegółową analizę składu izotopowego badanej materii.

Skład izotopowy całej materii powstałej w Układzie Słonecznym jest względnie jednorodny. Badając niewielkie (400 nm x 580 nm) ziarno pyłu odkryte wewnątrz analizowanego meteorytu, naukowcy dostrzegli stosunek izotopów magnezu, który znacząco odróżnia się od tego, który występuje w Układzie Słonecznym.

Czytaj także: 1800 lat temu astronomowie zauważyli potężną eksplozję. Teraz supernowa została uwieczniona ze szczegółami

Co ciekawe, zmierzona proporcja izotopów magnezu-25 do magnezu-24 wskazuje, że ziarno powstało w otoczeniu supernowej spalającej wodór, rzadkiego rodzaju supernowej typu II.

Badacze zwracają uwagę na fakt, że odkryte przez nich ziarno pyłu jest wyjątkowe nawet wśród innych znanych ziaren przedsłonecznych. Dotychczas najbardziej ekstremalny stosunek izotopów magnezu w takich ziarnach wynosił 1200. W najnowszym przypadku jest to aż 3025. To właśnie ta cecha wskazuje na otoczenie supernowej spalającej wodór. Naukowcy przyznają, że jest to wyjątkowy zbieg okoliczności. Jakby nie patrzeć, niemal w tym samym czasie, w którym naukowcy odkryli zupełnie nowy typ gwiazdy, na Ziemi, w laboratorium i za pomocą sondy atomowej udało się zidentyfikować ziarno pyłu pochodzące z otoczenia takiej właśnie gwiazdy.