Na czele tego najazdu stanął Sennacheryb. Król asyryjski, który na tronie zasiadł pod koniec VIII wieku p.n.e., sprawował swoje rządy do 681 roku p.n.e. Dwadzieścia lat przed śmiercią zapoczątkował oblężenie Jerozolimy. Władcą Judei był wtedy Ezechiasz, którego Sennacheryb uznawał za swojego wasala. Ten ostatni wszczął jednak bunt i odrzucał nadrzędną rolę króla Asyryjczyków.
Czytaj też: Remontowali piwnicę i odnaleźli szczątki, które zaskoczyły wiekiem. Niecodzienna historia pod Paryżem
Tak rozpoczął się poważny konflikt, który doprowadził do podboju Ziemi Świętej. Jedną z pamiątek po tych burzliwych wydarzeniach znaleźli niedawno archeolodzy. W toku wykopalisk zidentyfikowali pozostałości budynku, który najprawdopodobniej został zburzony w okolicach 701 roku p.n.e. I choć sama Jerozolima nie była podbita – czego historycy nie są w stanie do końca wyjaśnić – to otaczające ją obszary znalazły się pod kontrolą Asyryjczyków.
Obiektem prowadzonych wykopalisk była dzielnica Mordot Arnona w Jerozolimie. Pozostałości tamtejszego budynku sugerują, że w czasach starożytnych był on wykorzystywany w celu pobierania podatków. W VIII i VII wieku p.n.e. zaszły w jego obrębie poważne zmiany. O przebiegu prowadzonych badań i wynikających z nich implikacjach poinformowali przedstawiciele Israel Antiquities Authority.
O roli, jaką pełnił wspomniany obiekt, świadczą znalezione tam dzbany. Pokryte inskrypcjami odnoszącymi się do króla, najprawdopodobniej były wysyłane na wieś. Tam rolnicy musieli przekazywać odpowiednie daniny, na przykład w postaci oliwy, które trafiały z powrotem do Jerozolimy. Na uchwytach niektórych z dzbanów znajdowały się podpisy, prawdopodobnie wskazujące na tożsamość urzędników odpowiedzialnych za pobór podatków.
Ziemia Święta została najechana przez Asyryjczyków pod wodzą Sennacheryba w 701 roku p.n.e. I choć sama Jerozolima przetrwała, to okoliczne tereny znalazły się pod panowaniem wroga
W czasie najazdu Asyryjczyków budynek został zburzony. Według badaczy miało to celowy charakter i mogło być odbierane jako komunikat wysłany przez Sennacheryba. Wynikało z niego, że kontrolę nad tym obszarem sprawuje właśnie on, a nie Ezechiasz, który próbował się przeciwko niemu zbuntować. Tak wyraźna wiadomość podkreślała potęgę, jaką dysponował Sennacheryb.
W VII wieku p.n.e. budynek został postawiony na nowo. Wcześniej wykorzystywane dzbany ponownie trafiły do użytku. Po raz kolejny znalazły więc zastosowanie z zakresu poboru danin od okolicznych mieszkańców. O ile jednak wcześniej umieszczone na nich inskrypcje odnosiły się do Ezechiasza, tak po asyryjskim podboju zostały opatrzone imieniem Sennacheryba. Jego podwładni zaczęli tym samym otrzymywać podatki od mieszkańców Judei.