Znacie ten typ: wszystko je i nie tyje? Wygląda na to, że właśnie odkryto “gen szczupłych”

Nietypowa ekspresja genów kodujących białka ALK odpowiedzialne za wzrost komórek prowadzi do różnych typów raka, ale też zapewnia nielicznym szczęśliwcom stale szczupłą sylwetkę.
Znacie ten typ: wszystko je i nie tyje? Wygląda na to, że właśnie odkryto “gen szczupłych”

Ekspresja to proces odczytu i przepisania informacji zawartej w genie na jego produkty, różne formy RNA czy białka właśnie. O tym, czy pojawi się choroba onkologiczna czy raczej ciało o indeksie masy ciała BMI poniżej 18 decyduje m.in. to, w którym białku następuje mutacja.

Naukowcy korzystający z banku genów 47 tys. mieszkańców Estonii w wieku 20 – 44 lata dostrzegli ”dietetyczny” potencjał drzemiący w białku ALK7. Opublikowane w czasopiśmie ”Cell” doświadczenia pokazują dwuetapowy proces prowadzący do tego odkrycia.

Najpierw porównano geny osób o niskim BMI z tymi o regularnej masie ciała. W ten sposób dostrzeżono korelację między szczupłą sylwetką a wariantem ALK7. – Estoński bank genów jest wyjątkowy w szczegółowości dostępnych danych – zauważył prof. Josef Penninger, genetyk i szef Instytutu Nauk o Życiu na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej. 

Kolejny etap to badanie funkcji wariantu ALK7 na myszach i muchach. Dostępna wiedza o mutacjach w białkach ALK skupia się na procesie tworzenia komórek rakowych m.in. wyjątkowo złośliwego chłoniaka anaplastycznego z dużych komórek, niedrobnokomórkowego raka płuc czy neuroblastomy (nowotwór mózgu).

Nowe odkrycie pokazuje, że inna mutacja może grać główną rolę w zapewnianiu szczupłej sylwetki, chroniąc przed przybieraniem na wadze. Zespół prof. Penningera potwierdził to eksperymentalnie ”kasując” ALK7 z ciał much i myszy, prowadząc do wzrostu bardzo szczupłych osobników.

– Daliśmy myszom dietę jak z restauracji McDonalda. Normalne myszy przytyły a te bez ALK pozostały szczupłe – wyjaśnił Penninger dodając, że najpewniej instrukcje zawarte w genach kodujących ALK7 odpowiadają też za większe spalanie tłuszczu pozyskanego z jedzenia

CNN poprosiło o komentarz biochemika i specjalistę od chorób metabolicznych z Uniwersytetu w Cambridge. Prof. Stephen O’Rahilly nazwał badanie prof. Penningera (z którym nie był związany) ”dobrze wykonanym”, “bardzo interesującym”, ale „nie dającym ”ostatecznych odpowiedzi”. .

– Zdecydowanie zwiększa ono nasze zainteresowanie w wykorzystanie inhibicji ALK7 w strategiach terapeutycznych skierowanych do leczących się z otyłości – stwierdził prof. O’Rahilly.

Wątpliwości naukowca z Cambridge wzbudził fakt ”skromnego” występowania wariacji ALK7 skorelowanej z niskim BMI, daleko od poziomu uważanego w świecie naukowym za ”jednoznaczny”.

Niemniej, podkreślił prof. Stephen O’Rahilly, poprzednie badania na liczebniejszych populacjach sugerowały związek między przybieraniem na wadze a obszarem genomu, w którym zlokalizowane jest ALK.

Biorąc pod uwagę, przypomina z kolei prof. Penninger, że inhibitory ALK już istnieją na potrzeby terapii onkologicznej, da się przygotować wersję na potrzeby walki z otyłością. – Zupełnie realistyczna wydaje się opcja ”wyłączenia” ALK i zredukowania jego funkcji żeby sprawdzić, czy pozostaniemy szczupli – podsumował.

 

Więcej:białkogeny