Domowe pupile utrzymują nasz umysł dłużej w dobrej kondycji. Wiemy, ile lat trzeba czekać na efekty

Zwierzęta domowe pomagają chronić starzejący się mózg. Najnowsze badania sugerują, że w podeszłym wieku każdy z nas powinien mieć psa lub kota.
Chcesz spowolnić starzenie mózgu? Spraw sobie psa lub kota /Fot. Pixabay

Chcesz spowolnić starzenie mózgu? Spraw sobie psa lub kota /Fot. Pixabay

Zespół uczonych z Uniwersytetu w Michigan przeprowadził badania na dorosłych Amerykanach powyżej 50. roku życia odnośnie wpływu posiadanych zwierząt domowych na procesy starzenia mózgu. Okazuje się, że osoby, które miały pupila przez ponad pięć lat, uzyskiwały lepsze wyniki w testach pamięci poznawczej w porównaniu do osób żyjących bez zwierząt.

Czytaj też: Papierosy, alkohol, zła dieta – o tym wiemy… Nie uwierzysz, co jeszcze wpływa na starzenie

Eksperci wskazują na tzw. efekt zwierzęcia domowego, który może szeroko wpływać na zdrowie, nie tylko psychiczne, ale i wielu kluczowych narządów. Naukowcy uważają, że psy lub koty (bo to właśnie te zwierzęta brano pod uwagę) chronią zdrowie naszych jelit i serca, a także odgrywają rolę w starzeniu mózgu. Szczegóły opisano w czasopiśmie Journal of Aging and Health.

Zwierzęta domowe a demencja

W badaniu wzięło udział ponad 20 000 dorosłych powyżej 50. roku życia, które w latach 2010-2016 wypełniły ankietę medyczną i odpowiedziały na pytania dotyczące posiadanych zwierząt domowych. Różnice między osobami, które takowe miały a samotnikami, były widoczne gołym okiem.

Efekt zwierzęcia domowego najmocniej uwypukla się powyżej 65. roku życia, czyli wtedy, gdy zaczynają pojawiać się objawy demencji. Jeżeli badana osoba miała pupila przez ponad pięć lat, jej pamięć krótko- i długoterminowa była w lepszym stanie niż u osób, które nie miały zwierzęcia (w analogicznym wieku).

Zwierzęta domowe łagodzą efekty starzenia

Wyniki badania nie stanowią jednoznacznego dowodu, że efekt zwierzęcia domowego faktycznie istnieje, ale sugerują, że coś jest na rzeczy. Osoby z lepszymi funkcjami poznawczymi mogą po prostu chcieć dłużej utrzymywać kontakt ze zwierzętami od tych, u których pojawiają się symptomy demencji. Niewykluczone, że działa to w drugą stronę – zwierzę wymaga regularnego wczesnego wstawania i aktywności fizycznej, a to pozwala osobom starszym na dłuższe trzymanie formy.

Czytaj też: Chcesz spowolnić starzenie mózgu? Naucz się języka obcego już teraz

Podczas gdy większość badań dotyczących zwierząt domowych koncentruje się na tym, jak psy lub koty wpływają na nasze emocje i zdrowie fizyczne, znacznie mniej dotyczy tego, jak zwierzęta domowe wpływają na naszą zdolność myślenia. Czynniki ryzyka demencji obejmują brak aktywności fizycznej, izolację, choroby układu krążenia, depresję, stany lękowe i przewlekły stres. Posiadanie zwierzęcia może blokować wiele potencjalnych dróg prowadzących do rozwoju demencji.

Zwierzęta domowe po prostu dają szczęście i sprawiają, że każdy – nawet największy outsider – czuje się mniej samotny, dlatego warto o tym pamiętać w ramach prawidłowej higieny psychicznej.