Hałas jak w fabryce lub dyskotece, jaskrawe światło, migające lampki, dym papierosów, rzędy ciasno ustawionych krzeseł – w takich warunkach najchętniej relaksują się zapracowani Japończycy Na próbach zrozumienia fenomenu pachinko połamał już sobie zęby niejeden socjolog. Cudzoziemcy, którzy zaglądają do salonów pachinko, wychodzą z nich po kilku minutach oszołomieni i ogłuszeni. Japończycy spędzają w nich […]