Dwaj mężczyźni, którzy 17 grudnia 1981 roku zadzwonili do drzwi mieszkania generała Doziera w Weronie, przedstawili się jako hydraulicy. Gdzieś przeciekała rura, zalewając sąsiada piętro niżej. To się mogło zdarzyć, więc generał wpuścił hydraulików i uprzejmie wskazał drogę do gospodarczego pomieszczenia, gdzie najprawdopodobniej nastąpiła awaria. Gdy obejrzał się, zobaczył lufy dwóch pistoletów skierowanych w jego […]