33-letni przedsiębiorca brutalnie zamordowany w Nowym Jorku

Napastnik dostał się do luksusowego apartamentu Fahima Saleha, po czym rozczłonkował jego ciało i zbiegł z miejsca zbrodni. Policja szuka sprawcy.
33-letni przedsiębiorca brutalnie zamordowany w Nowym Jorku

Nowojorska policja potwierdziła, że we wtorek 14 lipca zwłoki mężczyzny zostały znalezione w mieszkaniu na południowo-wschodnim Manhattanie, a ich identyfikacja wykazała, że ofiarą jest Fahim Saleh – dyrektor zarządzający firmy technologicznej, inwestor i dyrektor generalny nigeryjskiej firmy motocyklowej Gokady.

Ostatnio Saleha widziano w poniedziałek wieczorem na nagraniach z monitoringu, kiedy wsiadał do windy w swoim apartamentowcu na Manhattanie. Nie był w niej jednak sam –  na materiale wideo zauważono też mężczyznę ubranego na czarno, który wsiadł z ofiarą do windy. Policja uważa, że najprawdopodobniej to on jest odpowiedzialny za zamordowanie przedsiębiorcy, jako że winda, którą obaj jechali, prowadzi prosto do mieszkania zamordowanego nowojorczyka.

Według policji rzekomy napastnik zaczął atakować Saleha tuż po wejściu do mieszkania, a po jego zamordowaniu i rozczłonkowaniu zbiegł z miejsca zbrodni. Ciało przedsiębiorcy odkryła jego siostra, która przyszła sprawdzić czy wszystko u niego w porządku, a pierwszą rzeczą, która ukazała się jej oczom, był tułów brata leżący na podłodze w salonie. Reszta rozczłonkowanych części ciała została zaś poupychana do pojedynczych worków, które znajdowały się w różnych częściach apartamentu.

Policja nie ustaliła jeszcze motywu tego brutalnego ataku – na razie skupia się na ustaleniu tego, jak napastnik wyszedł z apartamentowca.

Śmierć Saleha potwierdziła w oświadczeniu jego rodzina.

“Nagłówki mówią o zbrodni, której nadal nie możemy pojąć” –  brzmi fragment oświadczenia –  “Fahim to więcej niż to, co czytacie. Jest czymś więcej. Jego błyskotliwy i innowacyjny umysł zabrał wszystkich, którzy byli częścią jego świata, w podróż i zawsze pilnował, by nigdy nikogo nie zostawić za sobą. (…) Nie ma słów ani czynów, które komukolwiek z nas przyniosłyby pocieszenie, z wyjątkiem schwytania osoby, która nie okazała naszej ukochanej osobie nic poza złem.”

Firma Gokada na Twitterze nazwała zaś śmierć Saleha “nagłą i tragiczną”.
“Fahim był wielkim przywódcą, inspiracją i pozytywnym światłem dla nas wszystkich. Nasza miłość idzie teraz do jego przyjaciół, rodziny i wszystkich tych, którzy odczuwają ból i złamane serce, czego też obecnie doświadczamy, tutaj w Gokadzie. Wszystkie aktualizacje i zmiany będziemy wam przekazywać w miarę upływu czasu. Na zawsze w naszych sercach.” – napisali.

Kim był zamordowany mężczyzna? Jako licealista Saleh założył serwis PrankDial.com, który umożliwiał telefoniczne psikusy i korzystanie z wcześniej nagranych telefonicznych żartów. Strona okazała się sukcesem i w ciągu kilku lat zarobił na niej ponad 10 milionów dolarów. Nie spoczął jednak na laurach i przez cały okres swojej młodości i studiów na Uniwersytecie Bentleya kupował i sprzedawał z zyskiem strony internetowe. 

Później założył firmę Adventure Capital, która inwestowała w startupy skupiające się wokół transportu w takich krajach jak Bangladesz, czy Kolumbia.

Na serwisie Medium, gdzie regularnie blogował, nazwał powołanie przez siebie do życia firmy Gokada (która działa na takiej zasadzie jak Uber, ale transport odbywa się za pomocą motocykla) “jedną z najgłośniejszych rzeczy”, jakie kiedykolwiek zrobił.

Firma zebrała na start ponad 5 milionów dolarów i zatrudniła ponad 800 kierowców, ale biznes utknął w martwym punkcie na początku tego roku, kiedy w nigeryjskim Lagos wprowadzono zakaz korzystania z komercyjnych motocykli na terenie miasta. 

W międzyczasie firma Saleha rozpoczęła więc prace nad uruchomieniem systemu zamawiania transportu wodnego. Nie zdążyli tego dokończyć.

 

Więcej:morderstwa