Psychopata - brzmi groźnie, prawda? Od razu zapala się czerwona lampka, a przed oczami pojawia się Hannibal Lecter. Tymczasem… psychopaci są wśród nas. To trwałe zaburzenie osobowości (zgodnie z klasyfikacją DSM-IV - antyspołeczne zaburzenie osobowości, w ICD-10: osobowość psychopatyczna)**, które dotyczy ok. 3% społeczeństwa.
Jak podaje Hervey Cleckley w książce „Maska zdrowia”, psychopaci charakteryzują się powierzchownym urokiem osobistym, skłonnościami do manipulowania innymi, brakiem poczucia wstydu czy winy, ubóstwem uczuciowym. To osoby, które nie liczą się z uczuciami innych, lekceważą normy, mają niską tolerancję frustracji i próg wyzwalania agresji.
W ostatnich latach psychologowie, dowiedzieli się o psychopatach nieco więcej. Nadją Heym, psycholog z Nottingham Trent University, wymienia kilka cech, na które wskazują najnowsze badania, a które mogą odbiegać od utartych opinii.
**Samo pojęcie „psychopatia” nie stanowi jednostki diagnostycznej.
1. W każdym z nas jest coś z psychopaty
Bywasz zdeterminowanym ryzykantem, w piątki bawisz się jak król życia, a w niepewnych sytuacjach jesteś nieustraszony? To cechy psychopatyczne, do tego wysoko cenione w dzisiejszej kulturze. Spokojnie, każdemu czasem zdarza się nie odczuwać empatii, poczucia winy lub wyrzutów sumienia, choć obiektywnie wymagałby tego sytuacja.
2. Nie wszyscy psychopaci są „psycholami”
Osoba, u której stwierdza się dyssocjalne zaburzenia osobowości, nie musi być wariatem, furiatem, czy seryjnym mordercą. Bardzo często takie osoby spełniają się zawodowo i cieszą się uznaniem. Ich brak emocji pomaga zachować spokój w obiektywnie trudnych sytuacjach. To osoby, które często zajmują wysokie stanowiska - w biznesie, wojsku, polityce czy służbie zdrowia. Często nie można im odmówić uroku. Bywają zdecydowane, wręcz bezwzględne, chętnie podejmują ryzyko i osiągają zamierzone cele.
Warto wiedzieć, że psychopatia nie ma charakteru zero-jedynkowego, to spektrum, w którym mieszczą się zachowania psychopatyczne o różnym nasileniu. Można mieć np. psychopatyczny rys osobowości, ale funkcjonować w miarę normalnie.
3. Psychopatia u kobiet objawia się nieco inaczej
Psychopatia nie ma płci? Błąd. Po pierwsze dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn, po drugie u jednych i u drugich objawia się w różny sposób. Jak wynika z badania te sprzężone z płcią różnice dotyczą przede wszystkim emocjonalności. Kobiety u których stwierdzono osobowość psychopatyczną, wykazywały większą podatność na lęki, problemy z kontrolą emocji i miały więcej przygodnych stosunków seksualnych niż mężczyźni-psychopaci.
Co więcej zdaniem ekspertów psychopatia u kobiet częściej diagnozowana jest jako zaburzenie osobowości typu borderline (słaba regulacja emocji, impulsywne reakcje, wybuchy gniewu), co może tłumaczyć większy wskaźnik psychopatii u mężczyzn w ogólnych statystykach.
Z najnowszych badań wynika też, że kobiety z osobowością psychopatyczną w krótkotrwałych relacja wybierają zdrowych partnerów (łatwiejsza manipulacja), natomiast w przypadku związków z długim stażem preferują partnerów o podobnych zaburzeniach. Swój ciągnie do swego?
Komentarze