AirPods Pro 3 zmiażdżone w teście iFixit. Nowe słuchawki Apple’a są jednorazowe

Wydawałoby się, że płacąc za drogi sprzęt, zyskujemy coś, co pozostanie z nami przez lata. Jednak w przypadku niektórych produktów możemy się mocno rozczarować. Zwłaszcza gdy po kilku sezonach użytkowania okazuje się, że naprawa nie wchodzi w grę, a jedynym wyjściem jest zakup nowego sprzętu. Do takich właśnie zaliczają się nowe AirPods Pro 3, które, choć oferuję naprawdę wiele, kompletnie nie nadają się do naprawy.
...

 AirPods Pro 3 z oceną 0/10 za naprawialność

Specjaliści od napraw elektroniki z iFixit ponownie wzięli pod lupę słuchawki Apple. Tym razem chodzi o najnowszy model AirPods Pro 3, który przeszedł szczegółowy test naprawialności. Wyniki są tak zaskakujące, że warto się zastanowić, czy cena zawsze idzie w parze z jakością i trwałością. Po dokładnym rozebraniu urządzenia na części eksperci przyznali AirPods Pro 3 najniższą możliwą ocenę. To kontynuacja niepokojącego trendu – cała seria AirPods Pro od lat otrzymuje zerowe noty w kwestii naprawialności. W kontekście ceny przekraczającej tysiąc złotych, takie podejście producenta budzi poważne wątpliwości.

Głównym problemem okazały się baterie trwale wklejone do obudowy. Pojedyncza słuchawka wykorzystuje ogniwo o pojemności 0,221 Wh, natomiast etui ładujące wyposażono w jednokomórkowy akumulator 1,334 Wh. To zmiana w stosunku do poprzedniej generacji, gdzie stosowano układ z dwoma ogniwami. Nawet doświadczeni technicy nie byli w stanie wymienić baterii bez zniszczenia słuchawki. Podobne trudności napotkano przy przypadku ładowania – wymiana źródła energii graniczy tam z niemożliwością. To dość szokujące, biorąc pod uwagę zaawansowanie technologiczne firmy z Cupertino.

Czytaj też: Pożegnanie z szarością? Amazon wprowadza kolorowego Kindle Scribe wzmocnionego sztuczną inteligencją

Ironia polega na tym, że za słuchawki za około 1099 złotych otrzymujemy produkt, który po zużyciu baterii staje się bezużyteczny. Pod względem funkcjonalności AirPods Pro 3 wypadają dobrze – oferują do 8 godzin odtwarzania z aktywną redukcją szumów i łącznie 24 godziny z etui. Niestety w tym przypadku to nie wszystko.

Nawet polityka serwisowa Apple tylko potwierdza jednorazowy charakter produktu. Nawet w ramach programu AppleCare uszkodzone elementy są wymieniane na nowe, zamiast naprawiać oryginalne części. Trudno to pogodzić z ekologicznymi deklaracjami, które często padają z ust przedstawicieli branży technologicznej i zresztą samego Apple’a również. Najbardziej frustrujące jest to, że inne firmy udowadniają, iż da się tworzyć naprawialne urządzenia bez rezygnacji z funkcjonalności. Fairphone zaprojektował słuchawki Fairbuds z wymiennymi bateriami, zachowując przy tym klasę ochrony IP54.

Czytaj też: Dwie najlepsze funkcje Pixela w Twoim samochodzie. Google ulepsza Android Auto

Co ciekawe, sam gigant z Cupertino potrafi projektować kompaktowe urządzenia z łatwym dostępem do akumulatora. AirTag ma lepszą klasę szczelności IP67 i umożliwia wymianę baterii dzięki zdejmowanej pokrywie. To pokazuje, że problem z naprawialnością słuchawek wynika ze świadomych decyzji projektowych, a nie ograniczeń technicznych. Po dziewięciu latach od premiery pierwszych AirPods Pro sytuacja nie uległa poprawie. Gdy bateria w AirPods Pro 3 straci pojemność – co zwykle dzieje się po 2-3 latach – użytkownik staje przed koniecznością zakupu nowego zestawu. Biorąc pod uwagę fakt, że z każdą kolejną generacją kwestia naprawialności wygląda podobnie, trudno nie wysnuć wniosku, że jest to po prostu celowe działanie.

Czytaj też: Samsung Find może otrzymać ratującą życie aktualizację satelitarną

Jeśli zamierzaliście kupić AirPods Pro 3, ten test powinien dać wam trochę do myślenia. Nowe słuchawki Apple’a to produkt z paradoksem – oferują zaawansowane funkcje i dobry dźwięk, ale ich trwałość jest ograniczona żywotnością baterii. Tu musicie już sami zdecydować, czy ewentualny brak możliwości naprawy wam nie przeszkadza.