Ta informacja to game changer dla akumulatorów. Właściciele elektryków się ucieszą

Akumulatory w elektrycznych samochodach stanowią główny koszt produkcji takich pojazdów. Ich żywotność jest dość ograniczona, a kiedy już pojemność spadnie poniżej akceptowalnego poziomu, to świat nie jest do końca przekonany, jak z tym faktem postąpić. Nie brzmi to optymistycznie, ale na szczęście pojawiły się informacje, które mogą nas wprowadzić w bardziej pozytywny nastrój.
Ta informacja to game changer dla akumulatorów. Właściciele elektryków się ucieszą

Stoją za nimi przedstawiciele firmy Autocraft EV Solutions. Przygotowany przez nich raport jest poświęcony żywotności akumulatorów stosowanych w elektrykach oraz strategiom wdrażanym po tym, jak takie urządzenia osiągną koniec okresu eksploatacji. Wspomniana firma zajmuje się między innymi regeneracją baterii, a przeprowadzone analizy wskazują na lepszą od spodziewanej sytuację wycofanych z użytku elementów.

Czytaj też: Sensacyjne doniesienia na temat akumulatorów. Pozorny postęp źródłem problemów

O co dokładnie chodzi? O fakt, iż większość wycofanych z użytku pakietów akumulatorów może osiągnąć ponad 90% pierwotnej sprawności w całkiem prosty sposób. Wystarczy wymiana średnio 1,1 modułu. To z kolei prowadzi do wniosku, jakoby akumulatory z elektrycznych samochodów bardzo rzadko wymagały całkowitej wymiany. Zamiast tego można je naprawić i to relatywnie niskim kosztem. 

Tak przynajmniej sugerują osoby związane z Autocraft EV Solutions, które wzięły pod lupę dane dotyczące 559 komercyjnych napraw przeprowadzonych w ubiegłym roku. Informacje te połączono z wynikami projektu RECOVAS, dzięki czemu udało się uzyskać kompleksowy – i całkiem optymistyczny – obraz sytuacji. Przede wszystkim, świat powinien usłyszeć o tym, że akumulatory w elektrykach bardzo rzadko doświadczają awarii jako całość. 

Akumulator z elektrycznych samochodów – nawet jeśli doświadczą awarii – nie muszą być wymieniane w całości. Do takich wniosków doszli przedstawiciele Autocraft EV Solutions

Problemy zwykle dotyczą pojedynczych ogniw, a mając tego świadomość posiadacze takich akumulatorów mogliby decydować się na naprawę tych usterek, zamiast ponosić koszty całkowitej wymiany. Ale żeby tak się stało, potrzeba szeroko dostępnych i skutecznych narzędzi diagnostycznych, które pozwolą na zdiagnozowanie przyczyny awarii. Później konieczna będzie wymiana wyłącznie niezbędnych podzespołów i przywrócenie wydajności bliskiej początkowej. 

Jak zauważają eksperci powiązani z całym projektem, samo prawdopodobieństwo awarii akumulatora wpływa na negatywne postrzeganie elektryków, co sprawia, że wiele osób rezygnuje z ich zakupu. Badania takie jak powyższe mogą doprowadzić do zmiany tego postrzegania. Kupujący przekonają się, iż akumulatory można naprawić stosunkowo niskim nakładem finansowym. 

Czytaj też: Solarny akumulator przepływowy redoks z rekordem. Jak działa ta technologia?

Będzie to korzystne nie tylko z punktu widzenia ekonomii, ale i ekologii. Zamiast składować zużyte baterie, będziemy mogli zapewnić im kolejne lata funkcjonowania. Do środowiska nie trafią szkodliwe substancje, ani nie będzie konieczność eksploatowania go w celu pozyskania składników stosowanych w produkcji nowych akumulatorów. W praktyce wymiana tylko wybranych modułów zamiast całości przekłąda się na 93-procentową redukcje emisji dwutlenku węgla dla każdego naprawionego akumulatora. Co więcej, aż aż 92% modułów w pakiecie akumulatora uznanych za uszkodzone wciąż może być wykorzystywanych w motoryzacji.