Badaniami w tej sprawie zajęli się naukowcy z Uniwersytetu w Yorku i Uniwersytetu w Durham, którzy przeanalizowali próbki wyrytego kamienia rzecznego i wapiennego. Ich celem było poszukiwanie wyrytych wzorów oraz śladów nagrzewania. W ten sposób autorzy mogli zrozumieć, w jakich okolicznościach powstały tabliczki oraz jak ich używano.
W toku badań okazało się, że tabliczki mogły być celowo umieszczane w pobliżu palenisk – płomienie tworzyły wtedy coś w rodzaju animacji. Jest to szczególnie imponujące, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, iż obiekty te liczą około 15 tysięcy lat. Prawdopodobnie zostały one wykonane przy użyciu kamiennych narzędzi przez przedstawicieli kultury magdaleńskiej. Prowadzili oni łowiecko-zbieracki tryb życia i występowali między innymi we Francji (gdzie dokonano odkrycia) oraz na terenie środkowej i zachodniej Europy. Szacuje się, iż kultura magdaleńska rozwijała się w okresie od 23 000 do 14 000 lat temu.
Naukowcy zidentyfikowali wzory obejmujące różowe uszkodzenia termiczne występujące na krawędziach niektórych kamieni. Właśnie dlatego istnieje spore prawdopodobieństwo, że tabliczki znajdowały się w pobliżu ognia. Badacze próbowali też odtworzyć kamienie, wykorzystując w tym celu modele trójwymiarowe oraz technologię wirtualnej rzeczywistości. Chodziło o spojrzenie na owe artefakty w sposób, w jaki widzieli je twórcy sprzed tysięcy lat. O dokładnych wynikach działań archeologów możemy poczytać na łamach PLOS ONE.
“Wcześniej zakładano, że uszkodzenia termiczne widoczne na niektórych tabliczkach mogły pojawić się przypadkiem, ale eksperymenty z replikami tabliczek wykazały, że uszkodzenia były zgodne z wersją o celowym umieszczeniem ich w pobliżu ognia.” – wyjaśnia główny autor badań, Andy Needham
Migoczące cienie i światło zwiększają ewolucyjną zdolność ludzi do dostrzegania form i twarzy w przedmiotach nieożywionych. W okresie rozwoju kultury magdaleńskiej nastąpił rozwój różnych form artystycznych, poczynając od sztuki jaskiniowej, przez zdobienie narzędzi i broni, aż po grawerowanie kamieni oraz kości. Było wtedy również znacznie chłodniej niż obecnie, dlatego ogień wykorzystywano bardzo powszechnie, między innymi w celu ogrzewania się. Wygląda na to, że jego rola była jednak znacznie szersza i wiązała się również z pewną formą sztuki.
Na 54 objętych analizami tabliczkach zidentyfikowano łącznie 76 rycin zwierząt. Czterdzieści z nich przedstawiało konie, siedem renifery, a sześć jelenie. Na pozostałych widać natomiast ptaki, wilki oraz postać przypominającą człowieka. W większości przypadków ryciny te ukazywały zwierzęta w naturalistycznych pozycjach – autorzy zachowali też odpowiednie proporcje anatomiczne. Kiedy repliki tabliczek zostały oświetlone przy pomocy blasku ogniska, powierzchnia kamieni zaczęła się rozmywać, a ryciny zyskały nieco dynamizmu. Nie jest oczywiście jasne, czy ówcześni mieszkańcy tworzyli te “animacje” celowo czy może po prostu taki efekt był dziełem przypadku. Być może odpowiedzi na to pytanie dostarczą dalsze badania.