Artefakt z brązu wyrzucony do rowu. To symbol tajemniczego boga

W rzymskim forcie Vindolanda znaleziono niezwykły artefakt z brązu. Rzeźba pochodzi z czasów Cesarstwa Rzymskiego i przedstawia dziecięcą dłoń, ale ewidentnie czegoś w niej brakuje.
Fort Vindolanda – miejsce wykopalisk /Fot. Vindolanda

Fort Vindolanda – miejsce wykopalisk /Fot. Vindolanda

Vindolanda to obóz rzymski położony na terenie Brytanii między rzekami Ryne i Solway. Został zbudowany w I wieku, a stacjonujące tam jednostki miały stanowić wsparcie dla wyprawy wojennej cesarza Trajana do Dacji. 

Czytaj też: Cesarstwo Rzymskie musiało upaść. Znamy powód

W kwietniu 2018 r. rozpoczęły się pięcioletnie wykopaliska skupiające się okresu panowania Sewerów (208-212 r. n.e.), czyli epoce zdominowanej przez konflikt wewnętrzny, wojnę domową, ludobójstwo i bunt przeciwko panowaniu Rzymu. Kilka tygodni przed rozpoczęciem sezonu wykopaliskowego, w górnych warstwach jednego z rowów, ok. 1,5 m poniżej obecnego poziomu gruntu, natrafiono na tajemniczy artefakt.

Artefakt rytualny z kultu Jowisza Dolicheńskiego

Tajemniczy artefakt, o którym mowa, to ok. 10-centymetrowa dziecięca ręka wykonana z brązu. Ale mimo iż jest bardzo realistyczna, to czegoś w niej brakuje. Dokładniejsze oględziny wykazały, że dłoń “coś” trzymała. Podstawa dłoni ma gniazdo i pierwotnie mogła być przymocowana do słupa. Przedmiot znaleziono kilka metrów za świątynią poświęconą Jowiszowi Dolicheńskiemu, schowany w północnej ścianie fortu, która została odkopana w 2009 r. 

Czytaj też: Tajemnicze znalezisko w Ameryce Południowej. Kim jest postać o dwóch twarzach

Dłoń z brązu najprawdopodobniej pełniła funkcję kultową i była ściśle związana z Jowiszem Dolicheńskim, bogiem i tajemniczym kultem, który był szeroko rozpowszechniony w Cesarstwie Rzymskim od początku II do połowy III w. n.e. Podobne dłonie zostały znalezione w innych świątyniach tego boga lub w ich pobliżu, chociaż większość z nich jest nieco większa niż artefakt z Vindolandy, a niektóre na szczęście nadal mają inskrypcje odnoszące się do boga. Sam Jowisz Dolicheński jest często przedstawiany z piorunem w dłoni i uniesionym ramieniem, co potwierdza jego niszczycielską moc. 

Ten artefakt znaleziono w forcie Vindolanda /Fot. Vindolanda

Dr Andrew Birley z Vindolanda Charitable Trust mówi:

Nie spodziewaliśmy się znaleźć tak pięknie zachowanego i rzadkiego artefaktu kultowego tak szybko po rozpoczęciu sezonu wykopaliskowego 2018. Kiedy prowadziliśmy wykopaliska w pobliskiej świątyni Dolicheńskiego w 2009 r., było jasne, że skarby świątynne zostały usunięte w czasach rzymskich. Jednak to znalezisko dokonane w pobliskim obszarze przypomina nam, że życie świątyni i praktyki związane z kultem Jowisza Dolicheńskiego wyraźnie wykraczały poza granice jej kamiennych murów.

O samym kulcie Jowisza Dolicheńskiego nie wiadomo wiele, ponieważ zachowało się niewiele artefaktów rytualnych. Wszystko, co wiemy o tym kulcie, opiera się na zachowanych inskrypcjach, rzeźbach lub innych elementach sztuki dekoracyjnej z różnych części Cesarstwa Rzymskiego.