Libro della Considerazione Astronomica, opublikowany pod pseudonimem Alimberto Mauri, dowodził istnienia gór na Księżycu. Poza tym jego autor przypisywał ruch ciał niebieskich podążających niejednolitymi drogami przyczynom fizycznym. Idea, w myśl której to właśnie Galileusz miał napisać traktat z 1606 roku, pojawiła się stosunkowo wcześnie, bo wkrótce po jego opublikowaniu.
Czytaj też: Pancerne rydwany. Jak czołgi zmieniły przebieg wojen?
Matteo Cosci, historyk z Uniwersytetu Ca’ Foscari w Wenecji, twierdzi, że jeden z kolegów Galileusza z Uniwersytetu w Padwie, Fortuna Liceti, opisał osobę ukrywającą się pod pseudonimem Alimberto Mauri jako kogoś, kto był biegłym matematykiem “udającym” astronoma. Co więcej, Galileusz był znany z używania pseudonimów, o czym niech świadczy fakt, że wziął udział w debacie poświęconej supernowym, przyjmując pseudonim Cecco da Ronchitti.
Po trwającym kilka miesięcy sporze między Delle Colombe a Alimberto Maurim, ukazało się Considerazione Astronomica. To właśnie tam Mauri próbował przekonać, iż astronomia powinna skupić się na obserwacjach i matematyce, a nie na Arystotelesie. I choć Colombe nigdy jednoznacznie nie zdemaskował swojego przeciwnika, to w Risposte piacevoli e curiose po części odniósł się do postaci, którą określił na dwa sposoby: Pan Maska i ten profesor, który był wykładowcą w Padwie. Jeden z ówczesnych studentów napisał też Galileo Galilei pod podtytułem swojej kopii Risposte piacevoli e curiose.
Pod pseudonimem Alimberto Mauri najprawdopodobniej ukrywał się słynny astronom – Galileusz
W latach 70. ubiegłego wieku okazało się, iż list zatytułowany Considerazione Astronomica jest falsyfikatem, w związku z czym autorstwo Galileusza zostało zakwestionowane. Mimo wszystko Matteo Cosci nie poddawał się: zaczął przeszukiwać archiwa Biblioteca Nazionale Centrale we Florencji i natrafił na zbiór odręcznych notatek Galileusza. Były one poświęcone zróżnicowanym kwestiom, choć nigdy nie zostały opublikowane.
Czytaj też: Ta gigantyczna bańka chroni nas przed promieniowaniem kosmicznym. Heliosfera odkrywa kolejną tajemnicę
I to właśnie one dostarczyły kluczowych w tej sprawie informacji. Dokładniej rzecz biorąc, chodzi o listę sporządzoną przez astronoma, zawierającą miejsca, w których Colombe mówił o Maurim z pogardą. Miejsca te oznaczały fragmenty Risposte delle Colombe, a kiedy Cosci je sprawdził, okazało się, że odniesienia atakują nie samego Galileusza, lecz osobę ukrywającą się pod pseudonimem Alimberto Mauri. Pozwala to sądzić, że Galileusz i Mauri byli tą samą osobą.