Azotyny faktycznie sprzyjają rozwojowi nowotworów. Pora skończyć z takim mięsem

Nowe badania wykazały, że azotyny stosowane do konserwacji mięsa, mają istotny związek z ryzykiem wystąpienia raka jelita grubego. To może być potwierdzenie niepokojącego trendu, o którym dietetycy ostrzegają od lat.
Mięso z dodatkiem azotynów może być groźne dla naszego zdrowia /Fot. Pixabay

Mięso z dodatkiem azotynów może być groźne dla naszego zdrowia /Fot. Pixabay

Azotyny i azotany to popularne środki konserwujące stosowane w produkcji wielu peklowanych produktów mięsnych. Wystarczy wymienić choćby: azotyn potasu (E249), azotyn sodu (E250), azotan sodu (E251) czy azotan potasu (E252). Nie dość, że “poprawiają” kolor mięsa, to utrwalają jego smak i zapach, a także – co oczywiste – wydłużają jego termin zdatności do spożycia. Azotyny i azotany chronią przed rozwojem bakterii jadu kiełbasianego.

Czytaj też: Nowotwory wciąż zbierają pokaźne żniwo. Połowy zgonów można uniknąć

Ale według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), spore dawki azotynów i azotanów w żywności stanowią realne zagrożenie dla zdrowia. Uczeni z Queen’s University Belfast wzywają do zakazu sprzedaży mięsa konserwowanego azotynami i azotanami. Ich badania wykazały, że tego typu substancje mogą mieć związek z rakiem jelita grubego – wnioski opublikowano w czasopiśmie spj Science of Food.

Azotyny a rak

W 2015 roku Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC), agenda WHO, sklasyfikowała przetworzone mięso jako czynnik rakotwórczy grupy 1. Powiązano diety o wysokiej zawartości przetworzonych mięs z wyraźnie zwiększonym ryzykiem wystąpienia kilku nowotworów. Od tego czasu wiele zespołów badawczych postanowiło przyjrzeć się azotynom i azotanom a rakiem. Uczeni z Queen’s University Belfast postanowili zbadać wpływ azotynów na myszy, które genetycznie były podatne na rozwój raka jelita grubego.

W przeciwieństwie do niektórych wcześniejszych badań, w których zwierzęta przekarmiano azotynami, tym razem spróbowano bardziej “umiarkowanego” podejścia. Przez osiem tygodni myszy karmiono albo zawierającymi azotyny frankfurtkami, albo frankfurtkami bez azotynów, albo wieprzowiną bez azotynów.

Czytaj też: Najgroźniejsze nowotwory na świecie

W opublikowanej pracy czytamy:

Jeśli chodzi o ogólną liczbę guzów GI, grupa frankfurterek miała najwyższą ze średnią 11,2 i było to znacząco więcej (p = 0,002) niż kontrola, która miała średnią 7,3 guzów, była również znacząco wyższa (p = 0,029) niż grupa frankfurterek, która miała średnią 8,6 guzów, i znacząco wyższa (p = 0,019) niż grupa wieprzowiny, która miała średnią 8,3 guzów.

Wyniki badań potwierdzają związek między azotynami a rakiem. Prof. Chris Elliot, dyrektor Instytutu Globalnego Bezpieczeństwa Żywności na Queen’s University, apeluje, by azotyny zostały zakazane w produktach spożywczych, ponieważ można je łatwo zastąpić naturalnymi, bezpieczniejszymi alternatywami:

Wyniki tego nowego badania sprawiają, że ryzyko raka związane z mięsem utrwalanym azotynami jest jeszcze wyraźniejsze. Codzienne spożywanie zawierającego azotyny bekonu i szynki stanowi bardzo realne zagrożenie dla zdrowia publicznego.

W połowie 2022 roku Francja stała się jednym z pierwszych krajów na świecie, który formalnie zaczął ograniczać stosowanie azotynów w produktach spożywczych. Teraz pora na kolejne.