Wiatr obrócił ciężarówkę w przeciwnym kierunku. Kanadyjska burza przeszła do historii

Natura potrafi zamanifestować swoją potęgę w sposób, który zapiera dech. Dosłownie. Ślady po niektórych zjawiskach pogodowych są tak wyraźne, że widać je z orbity okołoziemskiej. Tak właśnie stało się w przypadku jednej z najpotężniejszych burz, jakie kiedykolwiek przetoczyły się przez kanadyjskie równiny. Superkomórka burzowa, która nawiedziła południową Albertę 20 sierpnia, wygenerowała coś więcej niż tylko lokalne zniszczenia. W ciągu zaledwie czterech godzin wyżłobiła w krajobrazie niezwykły ślad. Było to pasmo zniszczeń rozciągające się na długości około 200 kilometrów.
...

Niszczycielska siła żywiołu. Grad i wichura w niezwykłej skali

Gdy superkomórka uderzyła w region Brooks, mieszkańcy doświadczyli czegoś, co przerosło ich najgorsze oczekiwania. Kule gradowe wielkości piłek golfowych i porywy wiatru przekraczające 130 km/h przeszły przez obszar jak gigantyczny walec. John Petrie, jeden z lokalnych mieszkańców, relacjonuje moment nadejścia burzy:

Wiatr nagle się wzmógł i nadszedł szybko. Grad wielkości piłek golfowych padał niczym deszcz, rozrywając liście i dziurawiąc elewację na niektórych domach sąsiadów – opisuje mieszkaniec Brooks

Coleman Waddell przeżył jeszcze bardziej dramatyczne chwile podczas jazdy samochodem:

Jechałem na północ, a nagle wiatr się wzmógł, obrócił moją ciężarówkę i byłem zwrócony na południe – wyjaśnia

Czytaj też: Naukowcy rozwiązali problem pięciu atomów. Przełom w zrozumieniu efektu Efimova

Colleen Foisy, mieszkająca w Brooks od 18 lat, porównała odgłos gradu do strzałów z broni palnej. Dla niej ta burza stanowiła zupełnie nowe doświadczenie. Po przejściu żywiołu kobieta odkryła prawdziwą skalę zniszczeń. Jak się okazało, cały przód domu był zniszczony. Przednie ogrodzenie zostało wyrwane z zabetonowanych słupków. Zniszczenia dotyczyły również roślinności i drzew. W ogólnym rozrachunku skala zniszczeń okazała się większa niż początkowo szacowano. Burza pozostawiła po sobie poważnie uszkodzone domy, samochody, linie energetyczne i uprawy rolne. W szczytowym momencie około tysiąca odbiorców Fortis Alberta pozostało bez energii elektrycznej, a autostrada Highway 1 w pobliżu Brooks wymagała czasowego zamknięcia. Eksperci ubezpieczeniowi szacują, że same straty w rolnictwie sięgną milionów dolarów. To szczególnie bolesny cios dla lokalnych farmerów, dla których sierpień stanowi kluczowy okres przed zbiorami.

Aleja Gradowa. Geograficzne uwarunkowania ekstremalnych zjawisk

Południowa Alberta nie bez przyczyny nosi miano „Alei Gradowej”. Przez ostatnie dwie dekady region ten doświadcza corocznie co najmniej jednej poważnej burzy gradowej. Za tym zjawiskiem stoją konkretne uwarunkowania geograficzne i klimatyczne. Kluczową rolę odgrywają Góry Skaliste i specyfika lokalnego krajobrazu. Wilgotne powietrze znad rozległych pól uprawnych Alberty stanowi idealne paliwo dla rozwoju burz. Gdy ta masa napotyka na swej drodze Góry Skaliste, zmuszana jest do wznoszenia, co może inicjować formowanie się potężnych superkomórek burzowych. Równie istotny jest wysoki poziom zamarzania. Wyższe wzniesienia na wschód od gór sprawiają, że warstwa zamarzania znajduje się bliżej powierzchni niż w innych regionach. Pozwala to gradowi dotrzeć do ziemi, zanim zdąży się całkowicie roztopić – stąd tak częste i intensywne opady gradu w tym rejonie.

Czytaj też: Ta woda była odizolowana przez 2 mld lat. Naukowiec postanowiła ją wypić

Burza z 20 sierpnia wyróżniała się nawet na tle standardów Alei Gradowej. Jej intensywność i pozostawione ślady widoczne z orbity przypominają o potędze natury i rosnącym wyzwaniu, jakie ekstremalne zjawiska pogodowe stanowią dla lokalnych społeczności. Zdjęcia satelitarne NASA dokumentują nie tylko skalę zniszczeń, ale dostarczają także cennych danych dla naukowców badających zmiany klimatyczne i ich wpływ na częstotliwość występowania takich zjawisk. Chociaż kanadyjskie służby meteorologiczne radzą sobie coraz lepiej z przewidywaniem takich zdarzeń, to skala ostatniej burzy pokazuje, że natura wciąż potrafi zaskakiwać. Być może potrzebne są dodatkowe inwestycje w systemy wczesnego ostrzegania, zwłaszcza że zmiany klimatyczne mogą zwiększać częstotliwość podobnych ekstremalnych zjawisk w przyszłości.