Czołgi Abrams z ważną modernizacją. Czy doczekają jej także Polacy?

Kultowe czołgi Abrams, z których korzysta także polska armia, dostaną nowe życie. Maszyny w obecnej postaci powoli stają się przestarzałe i konieczna jest ich modernizacja.
Czołg M1 Abrams /Fot. Wikimedia Commons

Czołg M1 Abrams /Fot. Wikimedia Commons

Do tej pory wykorzystywany wariant czołgu Abrams – M1A2 System Enhancement Package w wersji 4 (SEPv4) – powoli się starzeje. Jego rozwijanie w istniejącym formacie nie ma sensu. Zamiast niego, amerykańska armia (US Army) opracuje wariant M1E3 o znacznie większych zdolnościach militarnych, które pomogą w walce z przyszłymi zagrożeniami na polu bitwy po 2030 roku. Kultowy czołg dostanie drugie życie i będzie w służbie przez kolejne dekady.

Czytaj też: Polska kupuje od nich czołgi jak szalona. Nowa niezniszczalna broń będzie siać postrach na froncie

Gen. dyw. Glenn Dean, dyrektor wykonawczy programu naziemnych systemów bojowych US Army, mówi:

Czołg Abrams nie może już zwiększać swoich możliwości bez zwiększania masy, a my musimy zmniejszyć jego ślad logistyczny. Wojna na Ukrainie uwypukliła krytyczną potrzebę zintegrowanej ochrony żołnierzy, budowanej od wewnątrz, a nie dodawanej.

Czołgi Abrams dostaną nowe życie

M1 Abrams to czołg bojowy, którego produkcja rozpoczęła się w roku 1980. Jest to w pełni gąsienicowa, niskoprofilowa, lądowa broń szturmowa, która umożliwiła żołnierzom zdominowanie przeciwników dzięki potężnej sile ognia i zwinnemu manewrowaniu. Czołg został nazwany imieniem generała Creightona Abramsa i jest ciągle ulepszany, o czym świadczą różne istniejące warianty (m.in. M1IP, M1A1).

Czytaj też: Pancerne rydwany. Jak czołgi zmieniły przebieg wojen?

Rozwój M1E3 Abrams będzie obejmował najlepsze cechy M1A2 SEPv4 i będzie zgodny z najnowszymi standardami modułowej architektury otwartych systemów, umożliwiając szybsze aktualizacje technologii i wymagając mniej zasobów. Umożliwi to armii i jej partnerom komercyjnym zaprojektowanie bardziej wytrzymałego, lżejszego czołgu, który będzie bardziej skuteczny na polu bitwy w początkowym okresie eksploatacji i łatwiejszy do modernizacji w przyszłości.

Czołgi Abrams mają kilka wariantów – tu M1A2 SEPv4 /Fot. Wikimedia Commons

Eksperci mówią o “najważniejszej modernizacji w historii czołgów Abrams”, chociaż nie oznacza to całkowitej rezygnacji z wariantu M1A2 SEPv3, a zwolnieniu produkcji. Warto wspomnieć, że w kwietniu 2022 r. Polska podpisała umowę na zakup 250 nowych czołgów M1A2 SEPv3 Abrams. Pierwsze maszyny dotarły do naszego kraju rok temu, a ostatnia partia pojawi się w 2026 r.

Nomenklatura M1E3 Abrams to powrót do standardowego dla armii systemu klasyfikacji i nazewnictwa typu dla floty pojazdów bojowych. Oznaczenie “E” reprezentuje zmianę inżynieryjną w istniejącej platformie i służy do oznaczenia architektury rozwojowej, dopóki pojazd nie zostanie formalnie sklasyfikowany jako typ i nie otrzyma oznaczenia “A”. Różni się to od oznaczenia “XM” używanego dla całkiem nowych prototypów.

Wstępna zdolność operacyjna przewidywana jest na początek lat 30. obecnego wieku.