Da Vinci wyprzedził Newtona. Badał grawitację na długo przed nim 

Prawo powszechnego ciążenia zazwyczaj przypisuje się Newtonowi, ale z nowych badań wynika, że Leonardo da Vinci również miał w tej sprawie swoje przemyślenia.
Leonardo da Vinci

Leonardo da Vinci

Newton opublikował swoją pracę na ten temat w 1687 roku, lecz słynny włoski uczony i artysta mógł poznać tajemnice grawitacji już na początku XVI wieku. Ponad pięćset lat później naukowcy zgłębiają tajniki wydarzeń sprzed wieków i twierdzą, że da Vinci mógł mieć zaskakująco duży wkład w dokonania Newtona.

Czytaj też: Isaac Newton zmarł w 1727 roku. Niemal 300 lat później możemy zobaczyć, jak wyglądał

Badacze próbujący zrozumieć, co dokładnie się wydarzyło, przeanalizowali zapiski pojawiające się w notatkach Leonarda da Vinci. Znalazły się wśród nich między innymi szkice trójkątów wskazujące na związek między ruchem naturalnym, ruchem skierowanym i wyrównaniem ruchu. Wygląda na to, iż Włoch uznawał grawitację za rodzaj przyspieszenia.

Około 500 lat temu Leonardo da Vinci próbował odkryć tajemnicę grawitacji i jej związku z przyspieszeniem poprzez serię pomysłowych eksperymentów kierowanych jedynie jego wyobraźnią i mistrzowskimi technikami eksperymentalnymi. wyjaśniają naukowcy odpowiedzialni za ostatnie ustalenia 

Leonardo da Vinci zajmował się badaniami nad grawitacją, lecz musiał wykorzystać bardzo ograniczone instrumenty

Da Vinci nie tylko próbował wykazać, że grawitacja jest formą przyspieszenia. Modelował też stałą grawitacyjną z dokładnością do około 97 procent. Co ciekawe, dopiero w 1604 roku Galileusz stwierdził, że odległość pokonywana przez spadający obiekt jest proporcjonalna do kwadratu czasu, jaki upłynął. Kilkadziesiąt lat później dokładniej opisał to Newton, który dał początek prawu powszechnego ciążenia.

Da Vinci miał znacznie trudniejsze zadanie, choćby ze względu na brak instrumentów, które umożliwiałyby mu precyzyjne mierzenie czasu spadania obiektów. Oczywiście, jak przystało na wielki umysł, Włoch i tak miał sposoby na wykonywanie swoich eksperymentów. 

Czytaj też: Nad rozwiązaniem tej zagadki głowił się sam da Vinci. Po latach poznaliśmy odpowiedź

W jednym z nich wykorzystał dzbanek z wodą, który był przesuwany po prostej drodze równoległej do ziemi. W czasie przesuwania z dzbanka wylewała się woda bądź wysypywał sypki materiał taki jak piasek. Wygląda na to, że da Vinci miał świadomość, iż ich prędkość nie będzie stabilna, lecz z czasem zacznie rosnąć. Poza tym da Vinci najwyraźniej wiedział też, że materiał przestaje przyspieszać w poziomie, a przyspieszenie jest skierowane wyłącznie w dół z powodu grawitacji.

Leonardo da Vinci był przy tym bliski identyfikacji wzorców dotyczących sposobu spadania obiektów. Te w pewnym momencie zostały wykorzystane do wyjaśnienia ruchów gwiazd i planet, a nawet przewidzenia istnienia Neptuna. Pokazuje to, jak ponadczasowe były dokonania słynnego naukowca.