Akumulatory aut elektrycznych będą działały dłużej, a na tym nie koniec. Szybkie ładowanie to zasługa technologii Dectravalve

Brytyjska firma Hydrohertz wprowadza na rynek technologię, która może znacząco wpłynąć na sposób ładowania pojazdów elektrycznych. Opracowany na Wyspach system Dectravalve ma szansę zrewolucjonizować dotychczasowe standardy. Co dokładnie kryje się za tym rozwiązaniem i dlaczego warto się nim zainteresować? Okazuje się, że zamiast podążać ścieżką większości konkurentów skupiających się na zwiększaniu mocy ładowarek, Hydrohertz postanowił podejść do problemu od zupełnie innej strony.
...

Cztery strefy zamiast jednego układu chłodzenia

Tradycyjne systemy chłodzenia w samochodach elektrycznych traktują cały pakiet baterii jako jedną całość. Płyn chłodzący krąży przez wszystkie moduły, co często prowadzi do nierównomiernego rozkładu temperatur. Niektóre ogniwa nagrzewają się znacznie bardziej niż pozostałe, a układ nie jest w stanie temu skutecznie zaradzić. Dectravalve wprowadza zupełnie nową koncepcję zarządzania temperaturą. To zwarty szereg zaworów umożliwiający kontrolę cieplną w czterech niezależnych strefach jednocześnie, wykorzystując przy tym tylko jedno wejście chłodzące. Każdy moduł baterii otrzymuje dokładnie taką ilość chłodzenia, jakiej aktualnie wymaga.

Czytaj też: Chiny testują silnik turboodrzutowy z drukarki 3D. To naprawdę się dzieje?

Nasza innowacja jest imponująco prosta: pojedyncza, cyfrowo sterowana jednostka, która może zarządzać czterema lub więcej strefami chłodzenia oddzielnie – tłumaczy Martyn Talbot z Hydrohertz

System rozwiązuje również problem przepływu krzyżowego, gdzie ciepło z przegrzanej sekcji mogłoby przenosić się na inne części baterii. W praktyce oznacza to brak wspólnego obwodu, przez który grupa przegrzanych ogniw mogłaby powodować szersze problemy termiczne.

Od 30 do 10 minut. Co pokazały badania?

Hydrohertz przeprowadził testy we współpracy z ekspertami z Warwick Manufacturing Group. W badaniach wykorzystano baterię litowo-żelazowo-fosforanową (LFP) o pojemności 100 kWh, podobną do tych stosowanych w wielu obecnie dostępnych autach elektrycznych. Wyniki wyglądają obiecująco, ponieważ akumulator wyposażony w układ Dectravalve utrzymał najgorętsze ogniwo poniżej 44,5°C, przy różnicy temperatur w całym pakiecie wynoszącej zaledwie 2,6°C. Dla porównania, w standardowych warunkach szybkiego ładowania temperatury sięgają 56°C, z różnicami dochodzącymi do 12°C pomiędzy poszczególnymi ogniwami.

Dlaczego te liczby mają znaczenie? Gdy temperatura ogniw przekracza 50°C, system zarządzania baterią musi ograniczyć moc ładowania, aby zapobiec uszkodzeniom. To właśnie dlatego szybkie ładowanie zwalnia w końcowej fazie – bateria się przegrzewa i auto zmuszone jest zmniejszyć tempo poboru energii. Z technologią Hydrohertz ten problem wydaje się znikać. Wszystkie moduły utrzymują optymalną temperaturę przez cały proces ładowania. Skutek? Czas ładowania od 10% do 80% na ładowarce 350 kW może skrócić się z 30 minut do około 10 minut, co daje redukcję o 68%.

Szybsze ładowanie to niejedyna potencjalna korzyść. Utrzymanie akumulatorów w optymalnych warunkach termicznych może zwiększyć jego wydajność o około 10% w normalnych warunkach użytkowania. Dla typowego auta elektrycznego średniej wielkości oznacza to dodatkowe 48-64 km zasięgu na jednym ładowaniu. System wpływa również na bezpieczeństwo. Ograniczając maksymalne temperatury ogniw, Dectravalve redukuje ryzyko osadzania litu, czyli procesu, który może prowadzić do uszkodzenia baterii, a w skrajnych przypadkach do niekontrolowanego przegrzania. Dłuższa żywotność baterii to kolejny potencjalny atut. Baterie w pojazdach elektrycznych szybciej tracą pojemność, gdy pracują w podwyższonych temperaturach. Precyzyjna kontrola cieplna oznacza, że bateria dłużej zachowuje swoją początkową sprawność.

Większy zasięg i dłuższe życie baterii to nie wszystko

Warto zauważyć, że technologia jest niezależna od chemii akumulatorów. Działa równie efektywnie z bateriami LFP, jak i z nowszymi rozwiązaniami dopiero wchodzącymi na rynek. Producenci mogliby więc ją zastosować bez konieczności całkowitej zmiany projektu systemu. Hydrohertz nie ujawnia jeszcze, kiedy ich narzędzie trafi do produkcji seryjnej ani z jakimi producentami prowadzi rozmowy. Firma podkreśla jednak, iż Dectravalve to kompaktowe i stosunkowo niedrogie rozwiązanie, co mogłoby ułatwić jego wdrożenie. System znajduje również zastosowanie poza motoryzacją, gdyż firma wskazuje centra danych, rolnictwo i lotnictwo jako potencjalne obszary wykorzystania.

Czytaj też: Twoje auto stanie na kołach z przyszłości. Tajemnica idealnego stopu aluminium została złamana

Prawdziwym sprawdzianem dla każdej nowej technologii jest jej masowe wdrożenie i długoterminowa niezawodność. W przypadku Dectravalve kluczowe będzie przekonanie producentów samochodów do integracji tego rozwiązania z ich istniejącymi platformami. Technologia, o której mówimy, wydaje się obiecująca, szczególnie w kontekście rosnących oczekiwań konsumentów dotyczących czasu ładowania. Jeśli uda się osiągnąć deklarowane parametry w warunkach rzeczywistego użytkowania, mogłoby to znacząco wpłynąć na postrzeganie samochodów elektrycznych przez potencjalnych nabywców.