Sen w każdej postaci wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu, ale nie zawsze w taki sposób, jaki byśmy oczekiwali. Naukowcy z hiszpańskiego Universidad de Murcia postanowili zagłębić się w kwestię drzemek w trakcie dnia. Wyniki opisane w czasopiśmie Obesity rzucają nowe światło na związek między ich długością a niektórymi markerami metabolicznymi, w tym otyłością.
Dłuższa drzemka może oznaczać problemy
Badania przeprowadzone z udziałem 3000 Hiszpanów wykazały, że osoby, które drzemały ponad 30 minut dziennie miały o 2 proc. wyższy wskaźnik masy ciała (BMI), niż osoby, które nie odbywały sjesty. Byli również o 23 proc. bardziej zagrożeni wystąpieniem otyłości i o 40 proc. bardziej narażeni na zespół metaboliczny, który zwiększa ryzyko rozwoju chorób układu krążenia. Z drugiej strony jednak, krótka drzemka, trwająca mniej niż 30 minut, wiązała się z ze zmniejszeniem ryzyka nadciśnienia tętniczego.
Czytaj też: Na dzwoniący budzik często reagujemy “drzemką”. Jak wpływa to na organizm?
Prof. Marta Garaulet z Universidad de Murcia mówi:
Długie drzemki są związane ze wzrostem wskaźnika masy ciała zespołu metabolicznego, trójglicerydów, glukozy i ciśnienia krwi. Gdy drzemka jest krótka, widzimy, że wiąże się to ze spadkiem prawdopodobieństwa wystąpienia wysokiego ciśnienia krwi, więc w pewnym sensie taka sjesta ma działanie ochronne.
Osoby odbywające popołudniowe drzemki są bardziej narażone na otyłość, ale to wcale nie oznacza, że mają nadwagę, bo śpią w trakcie dnia. To tylko jeden z czynników, który powinien zostać wzięty pod uwagę przy szacowaniu ryzyka nadwagi i otyłości. Eksperci zalecają jednak unikanie długich drzemek osobom z wyższym ryzykiem otyłości.
Zespół prof. Garaulet przeprowadził badania z wykorzystaniem danych z UK Biobank i znalazł 127 wariantów genetycznych związanych z sjestami. Część z nich mogą pomóc wyjaśnić, dlaczego niektórzy ludzie są niezdolni do popołudniowych drzemek.
Prof. Marta Garaulet dodaje:
Istnieje pozytywny związek między krótkimi drzemkami a poprawą ciśnienia krwi, zwłaszcza jeśli śpisz w fotelu lub na sofie, a nie leżysz w łóżku. Ludzie nie powinni wielokrotnie zmieniać postawy w ciągu dnia, ponieważ może to powodować zmiany ciśnienia krwi.
Okazuje się, że osoby, które zapadają na długie drzemki, są bardziej narażeni na fluktuacje poziomu enzymu zwanego lipazą, który odgrywa kluczową rolę w trawieniu i metabolizmie tłuszczów. Konieczne jest kontynuowanie badań, bo zrozumienie nauki stojącej za drzemkami w trakcie dnia może być pomocne także w kontekście poprawy wydajności pracowników. Wciąż nie ma jednoznacznego stanowiska, czy sjesta w trakcie pracy wpływa pozytywnie, czy też może negatywnie na produktywność.
Czytaj też: Popołudniowa drzemka poprawia naszą pamięć i czujność
Współczesny styl życia znacząco wpłynął na częstotliwość i czas trwania snu, ale naukowcy nie mają wątpliwości, że nic nie jest ważniejsze dla naszego zdrowia, szczęścia i produktywności niż właściwy odpoczynek.