A w zasadzie: dokąd nie prowadzą. W toku badań naukowcy zrozumieli bowiem, że nie ma za nimi żadnego przejścia. Oznaczało to, iż chodziło o fałszywe drzwi, które ktoś umieścił w miejscu pochówku przeznaczonym dla syna ówczesnego faraona, Userkafa. Jego potomek nazywał się Waser-if-Re i znalazł się w centrum zainteresowania badaczy w związku z ostatnimi działaniami.
Czytaj też: Remontowali dom i znaleźli tunel z czasów I wojny światowej. Kto go wybudował?
Drzwi o zdecydowanie zbyt dużych rozmiarach jak na ludzi, nie były jedynym tego typu “przerośniętym” elementem wystroju. Takich artefaktów było w grobowcu więcej i obejmowały trzynaście krzeseł z zaskakująco wysokimi oparciami. Poza tym uczestnicy ekspedycji natknęli się na posągi umieszczone na ich siedzeniach. Wykonano je z różowego granitu, a postacie, które przedstawiały, mogły być… konkubinami zmarłego księcia. W przypadku dwóch posągów brakowało głów.
O tym, że grobowiec faktycznie był przeznaczony dla Wasera-if-Re świadczą między innymi liczne inskrypcje umieszczone na drzwiach. Napisy te odnosiły się do wielu tytułów, jakimi określano księcia. Nazywano go na przykład Dziedzicznym Księciem, Wezyrem czy też Śpiewającym Kapłanem. Bez wątpienia organizatorzy pochówku zadbali, by oddać zmarłemu odpowiednią dla jego statusu cześć.
Mające ponad 4 metry wysokości drzwi stanowiły część wystroju grobowca przeznaczonego dla księcia znanego jako Waser-if-Re. Na miejscu archeolodzy odnaleźli też trzynaście krzeseł o zaskakująco wysokich oparciach
Tak niebywałe odkrycia miały miejsce na terenie słynnej nekropolii w Sakkarze. O sprawie poinformowali przedstawiciele egipskiego Ministerstwa Turystyki i Starożytności. Co ciekawe, poza tytułowymi drzwiami archeolodzy natknęli się też na drugie wejście – także ozdobione różowym granitem. W tym przypadku udało się odnaleźć tzw. kartusz poświęcony władcy z V dynastii znanemu jako Neferirkare I. W pobliżu zlokalizowano przewróconą granitową rzeźbę o czarnym kolorze i czerwony stół pokryty rytualnymi inskrypcjami.
Czytaj też: Nowy dowód podważa wszystko, co wiemy o Stonehenge. Ten obiekt może zmienić historię Wysp
Archeolodzy sugerują, jakoby po wielu latach grobowiec został wykorzystany po raz kolejny. Wskazują na XXVI dynastię, w czasie której mogło to nastąpić. Poza tym udało im się zidentyfikować posągi wyrzeźbione ku czci króla Dżesera, jego żony i 10 córek. Dawniej mogły się znajdować w pobliżu słynnej piramidy, lecz z czasem przeniesiono je do grobowca księcia Wasera-if-Re. Dalsze ekspertyzy powinny wykazać, jak powstały odkryte artefakty i dlaczego niektóre zostały po czasie przeniesione.