Toczony w latach 1914-1918 konflikt stał pod znakiem krwawych bitew i śmierci wielu niewinnych ludzi. Z drugiej strony, doprowadził do odzyskania przez Polskę niepodległości. Tytułowy tunel był jednak położony bardzo daleko od współczesnych terenów naszego kraju, ponieważ znaleziono go w belgijskim Tielt.
Czytaj też: Nie nosisz kremu z filtrem? Nawet sobie nie wyobrażasz, jak uratował nasz gatunek przed tysiącami lat
Znajdujący się tam dom szeregowy zapewne nie zwróciłby uwagi archeologów i historyków z całego świata, gdyby nie istne dzieło przypadku. W czasie prac modernizacyjnych robotnicy natknęli się bowiem na zagadkowe przejście. Z czasem stało się jasne, iż to tunel sprzed ponad stu lat, który służył niemieckim żołnierzom do odwrotu.
Należy jednak uczciwie przyznać, że naukowcy zajmujący się sprawą nie ferują jeszcze pełnoprawnych wyroków. Mimo to scenariusz, w którym to właśnie Niemcy stworzyli tę strukturę, a następnie wykorzystali ją do ucieczki, okazuje się co najmniej prawdopodobny. Jak wynika z dostępnych informacji, właściciel domu odpowiedzialny za nagłośnienie sprawy zwrócił uwagę na pokrywę studni z szybem o kilkumetrowej głębokości.
Tunel odnaleziony w czasie remontu XVIII-wiecznego domu najprawdopodobniej został stworzony przez Niemców w czasie pierwszej wojny światowej
Stało się jasne, iż łączył się on ze studnią, pozwalając na dostęp do tunelu o długości wynoszącej niemal dziesięć metrów i wysokości nieco przekraczającej jeden metr. Biorąc pod uwagę historię tej okolicy – wykorzystywanej przez niemieckich okupantów w formie kwatery głównej – dokonane odkrycie staje się nieco mniej zaskakujące. Ale wciąż wyjątkowo interesujące.
Wszystkie te informacje sprawiają, że scenariusz, w którym zagadkowy tunel powstał w celu zapewnienia niemieckim siłom drogi ucieczki, można uznać za jak najbardziej realny. Tym bardziej, że skoro na miejscu przebywali wysocy rangą dowódcy, to przygotowanie się na wszelkie ewentualności na pewno było konieczne. Sam dom ma nawet bardziej imponującą przeszłość, ponieważ zbudowano go w… 1769 roku.
Jak czytamy w raporcie na temat wspomnianego tunelu, w ceglanej ścianie wycięto otwór, a po wejściu do studni można było dostrzec ceglany tunel ze sklepieniem kolebkowym. Skierowany na północny zachód, kończył się kolejnym przejściem, dzięki któremu można było dostać się do kolejnego budynku. W międzyczasie pojawił się pomysł sugerujący, jakoby w rzeczywistości chodziło o rurę do transportu wody, lecz według archeologów taki wariant jest wyjątkowo mało prawdopodobny.