Roboty czytają Ci w myślach? Fujitsu opracowuje AI, która uczyni współpracę z humanoidami płynniejszą i bezpieczniejszą

Świat przyszłości, w którym ludzie i roboty ramię w ramię pracują na halach produkcyjnych, w magazynach czy nawet w domach, wymaga od maszyn czegoś więcej niż tylko precyzji: potrzebuje zrozumienia. Obecne systemy AI, zwłaszcza te używane w “fizycznej AI”, są świetne w uporządkowanych środowiskach (np. w magazynach), ale kompletnie gubią się w dynamicznych przestrzeniach, takich jak biura, gdzie ruchy ludzi są nieprzewidywalne, a układ przedmiotów ciągle się zmienia. Japoński gigant technologiczny, Fujitsu, ogłosił właśnie przełom, który ma rozwiązać ten problem.
...

Przestrzenny model świata, czyli jak AI uczy się naszych zachowań.

Sercem rozwiązania jest tak zwany przestrzenny model świata. W dużym uproszczeniu, system nie traktuje otoczenia jako płaskiego obrazu z kamery. Zamiast tego, tworzy hierarchiczną, trójwymiarową mapę obiektów i relacji między nimi. Dzięki temu może lepiej zrozumieć głębię sceny i zminimalizować problemy typowe dla wizji komputerowej, jak zniekształcenia optyczne czy martwe pola.

Kluczowe jest jednak to, co dzieje się dalej. AI nie tylko analizuje, gdzie ktoś się znajduje, ale modeluje prawdopodobne ciągi zdarzeń. Bierze pod uwagę fizykę obiektów, typowe sekwencje ruchów i interakcje między wszystkimi elementami sceny – ludźmi, robotami i przedmiotami. W testach porównawczych ten sposób podejścia miał zapewnić trzykrotnie wyższą dokładność przewidywań niż dotychczasowe metody. W praktyce robot w magazynie może więc zawczasu zaplanować trasę omijającą nie tylko obecne, ale i przyszłe położenie pracownika.

Fujitsu określa tę dziedzinę mianem fizycznej sztucznej inteligencji. To istotne rozróżnienie. Chodzi nie o AI, która przetwarza dane w chmurze, ale o taką, która musi działać autonomicznie, w czasie rzeczywistym, uwzględniając prawa fizyki i nieprzewidywalność otoczenia. To zupełnie inny poziom złożoności niż generowanie obrazków czy tekstu.

Czytaj też: Nastoletni geniusze z Portugalii stworzyli robota ratującego lasy. Ich wynalazek sadzi drzewa tam, gdzie nikt inny nie może dotrzeć

Co istotne, potencjalne zastosowania wykraczają daleko poza hale fabryczne. Technologia ma znaczenie dla rozwoju autonomicznych pojazdów, które muszą interpretować zamiary pieszych, czy dla zaawansowanych systemów bezpieczeństwa. Dla Japonii, która mierzy się z drastycznym niedoborem rąk do pracy spowodowanym starzeniem się społeczeństwa, automatyzacja jest palącą koniecznością gospodarczą, a nie tylko technologiczną ciekawostką.

Nowe rozwiązanie nie powstało zresztą w próżni. Fujitsu wykorzystało doświadczenia ze swoich wcześniejszych projektów z zakresu analizy wizyjnej, na przykład do monitorowania przepływu ludzi w centrach handlowych. Połączono je z możliwościami platformy Kozuchi, służącej do tworzenia i wdrażania rozwiązań AI. Cały projekt jest prowadzony przez stosunkowo nowe Centrum Badawcze Robotyki Przestrzennej, utworzone w kwietniu 2025 roku.

Oficjalna premiera technologii zaplanowana jest na targi CES 2026 w Las Vegas

Firma zapowiada też pokazy w swojej siedzibie w roku fiskalnym 2026. Fujitsu deklaruje, że prace wpisują się w szerszą wizję zrównoważonego rozwoju, gdzie maszyny i ludzie mogą pracować razem bezpieczniej i wydajniej. Brzmi to sensownie. Roboty, które lepiej rozumieją kontekst, powinny powodować mniej wypadków. Lepsza koordynacja działań może przełożyć się na mniejsze straty materiałów i wyższą produktywność. 

Czytaj też: Żywy dinozaur w muzeum to już rzeczywistość. Robotyczny T-rex od LimX Dynamics zachwyca zwiedzających

Oczywiście przejście od udanych testów akademickich do niezawodnego, masowego wdrożenia w różnych gałęziach przemysłu to często długa i wyboista droga. Koszty, niezawodność w nietypowych warunkach oraz kwestie akceptacji społecznej to tylko niektóre z wyzwań. Na szczęście nie musimy długo czekać na pierwsze, praktyczne demonstracje, które zweryfikują te obietnice.