Głowy pochowano u ich stóp. 17 zagadkowych grobów na starożytnym rzymskim cmentarzu

Archeolodzy prowadzący wykopaliska w Cambridgeshire w Wielkiej Brytanii znaleźli szczątki siedemnastu osób, które zostały stracone przez ścięcie głowy. Autorzy odkrycia uważają, że w ten sposób zostali ukarani za złamanie rzymskiego prawa, ale inni naukowcy nie do końca podzielają ten pogląd.
Głowy pochowano u ich stóp. 17 zagadkowych grobów na starożytnym rzymskim cmentarzu

Na rzymskim cmentarzu w Knobbs Farm znaleziono szczątki 52 osób, które spoczęły w tym miejscu ok. 1700 lat temu. Wśród nich wyróżniają się groby 17 osób – dziewięciu mężczyzn i ośmiu kobiet, którzy w chwili śmierci mieli nieco ponad 25 lat.

17 ciał zostało pozbawionych głów. W trakcie pochówków odcięte głowy umieszczono obok stóp zmarłych, a w miejscu, w którym powinna znaleźć się głowa, położono ceramikę. Ponadto niektóre z ciał spoczywały na brzuchu.

Ścięcie głowy za złamanie rzymskiego prawa?

Naukowcy, którzy dokonali odkrycia, uważają, że osoby pozbawione głowy zostały stracone w ramach kary za złamanie surowego rzymskiego prawa. Zauważają, że dane historyczne potwierdzają, że w III i IV wieku – na kiedy datowane jest pochodzenie szczątków – w prawie rzymskim znacznie wzrosła liczba zbrodni, za które karano śmiercią.

Co więcej, zachowane dowody archeologiczne sugerują, że rzymskie wojsko wykorzystywało Knobbs Farm jako źródło zaopatrzenia. Mogło więc surowo ukarać wszelkie wykroczenia dokonywane przez miejscową ludność.

„W III i IV wieku kary dopuszczone do stosowania na mocy prawa rzymskiego stawały się coraz ostrzejsze. Liczba przestępstw, za które groziła kara śmierci, wzrosła z 14 na początku III wieku do około 60 po śmierci Konstantyna w 337 r.” – piszą naukowcy w artykule opublikowanym na łamach czasopisma „Britannia”. Zaostrzenie rzymskiego prawa było spowodowane licznymi wojnami domowymi i najazdami „barbarzyńców”.

Skazani na ścięcie nie byli niewolnikami

Zgodnie z prawem rzymskim rodzina i przyjaciele straceńca mogli zażądać zwrotu jego ciała po egzekucji, aby wyprawić odpowiedni pochówek – napisano w artykule. Kara śmierci nie pozbawiała też skazanych możliwości zabrania na drugą stronę artefaktów i bogactw.

– Jedna z kobiet z odciętą głową miała zdecydowanie najbogatszą kolekcję grobowych artefaktów. Została pochowana z dwoma naczyniami i naszyjnikiem z koralików z kennelu [rodzaj węgla – przyp. red.] – mówi Isabel Lisboa, archeolożka prowadząca wykopaliska.

Badaczka twierdzi, że straceni prawdopodobnie nie byli niewolnikami, ponieważ „niewolnicy nie mieli statusu” i jako takim nie przysługiwał im pochówek, a tym bardziej przedmioty grobowe.

Wątpliwości co do przyczyny egzekucji

Choć wyjaśnienie podane przez autorów odkrycia wydaje się racjonalne, to nie znaleziono jednoznacznych dowodów na to, że jest prawdziwe. Co więcej, historycy i archeolodzy niezwiązani z zespołem badawczym są raczej sceptyczni co do tego, czy to rzeczywiście surowe rzymskie prawo jest kluczowe dla wyjaśnienia 17 egzekucji.

– To, co wiemy o miejscach rzymskich egzekucji, sugeruje, że odbywały się one głównie w miastach i miasteczkach, jako widowisko publiczne i ze względu na ich efekt odstraszający – mówi Simon Cleary, emerytowany profesor archeologii rzymskiej na Uniwersytecie w Birmingham. Knobbs Farm nie znajdowała się w pobliżu żadnego większego miasta.

Cleary zauważa też, że podobnych pochówków – po ścięciu głowy – nie znajduje się na innych terenach należących do Cesarstwa Rzymskiego. – Gdyby pochówki ciał po dekapitacji były wynikiem rzymskiego ustawodawstwa, można by oczekiwać, że znajdziemy je w całym imperium. To się nie zdarza. Pochówki po ścięciu głowy są prawie całkowicie ograniczone do Wielkiej Brytanii – dodał profesor, który sugeruje, że wyjaśnienia tego zjawiska należy szukać w historii samych Wysp Brytyjskich.

Inni uczeni również wyrażają wątpliwości, czy prawo rzymskie ma cokolwiek wspólnego z pochówkami na Knobbs Farm. – Osobiście uważam, że jest wysoce nieprawdopodobne, aby egzekucje na farmie miały cokolwiek wspólnego z późnorzymskimi procesami prawnymi. Jeśli mają kontekst sądowy, jest bardziej prawdopodobne, że będzie to zlokalizowane i związane z egzekucjami doraźnymi, czyli wykonywanymi bez procesu – mówi Caroline Humfress, dyrektorka Instytutu Badań Prawnych i Konstytucyjnych na Uniwersytecie St. Andrews w Szkocji.

Z kolei Judith Evans Grubbs, profesor historii rzymskiej na Emory University w Atlancie, dodaje, że kobiety w Cesarstwie Rzymskim często były oskarżane o czary i cudzołóstwo. Występki te mogły zostać uznane za zbrodnie i doprowadzić do egzekucji.

 

Źródło: Britannia, Live Science.