Google Home z masą nowości dla inteligentniejszego domu

Wraz z wydaniem stabilnego Androida 16 dla urządzeń Pixel, Google nie zapomniał o ekosystemie inteligentnego domu. Firma właśnie zaprezentowała szereg funkcji, które wkrótce trafią do aplikacji Google Home, znacząco rozszerzając jej możliwości. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Google Home z masą nowości dla inteligentniejszego domu

Co nowego w Google Home? Obraz w obrazie, wygodniejsze sterowanie, sztuczna inteligencja na straży domu i nie tylko

Użytkownicy, którzy korzystają z kamer Nest od dawna wyczekiwali na moment, w którym Google w końcu wprowadzi tryb Obraz w obrazie (PiP). Oczekiwanie dobiegło końca, bo funkcja będzie dostępna na każdym urządzeniu z Google TV, które posiadacie, pozwalając na wyświetlanie podglądu z kamer Nest w małym okienku w rogu ekranu telewizora, bez przerywania oglądania ulubionych treści. Obraz w obrazie jest już dostępny w publicznej wersji testowej, więc jeśli nie chcecie już dłużej czekać, możecie się zapisać, aby wypróbować ją przed oficjalnym wydaniem. Przy okazji warto tu wspomnieć, że Google dodał do aplikacji Home kolejną inspirację z YouTube’a — możliwość przewijania nagrań wideo o 10 sekund do przodu lub do tyłu. Koniec z frustrującym przeszukiwaniem całego materiału w poszukiwaniu konkretnego momentu.

Czytaj też: Galaxy Z Fold 7 będzie “najcieńszy, najlżejszy i najbardziej zaawansowany”. Samsung dużo obiecuje, ale czy słowa dotrzyma?

Pozostają w temacie Nest, Google potwierdził również, że nie będziemy już potrzebować osobnej aplikacji Nest do odbierania powiadomień o dymie czy innych krytycznych alertach. Status czujników dymu i tlenku węgla (czadu) Nest Protect będzie teraz widoczny bezpośrednio w aplikacji Home. Zyskamy też możliwość przeprowadzania kontroli bezpieczeństwa i wyciszania alarmów z poziomu głównej aplikacji. To znaczące uproszczenie zarządzania bezpieczeństwem domowym.

Czytaj też: macOS Tahoe 26 z “Liquid Glass” i wieloma usprawnieniami

Kolejnym ulepszenia zobaczymy w aplikacji webowej Google Home, która otrzyma znacznie więcej funkcji. Do tej pory oferowała ona dość ograniczone możliwości, takie jak ustawianie automatyzacji czy podgląd kamer. Wkrótce zyskamy pełniejszą kontrolę – będziemy mogli regulować oświetlenie, sterować temperaturą, a nawet blokować i odblokowywać drzwi, wszystko z poziomu komputera.

Aplikacja Google Home nie mogła się też obyć bez zmian związanych ze sztuczną inteligencją. Model AI giganta, Gemini, otrzyma nowe możliwości, a co za tym idzie, dostaną je też użytkownicy. Będziemy mogli przeszukiwać historię kamer w poszukiwaniu konkretnych nagrań. Dodatkowo, usprawnione zostanie działanie asystenta w kwestii komunikatów nadawczych. Teraz będziemy mogli używać głosu do wysyłania wiadomości przez podłączone głośniki w całym domu. Wystarczy powiedzieć “Hej Google, nadaj wiadomość: obiad gotowy!” i cała rodzina usłyszy. Koniec z krzyczeniem na cały dom.

Czytaj też: iOS 26 – nowa era designu, ulepszona sztuczna inteligencja i jeszcze więcej funkcji

Gigant z Mountain View ulepszy też inne aspekty działania aplikacji. Proces tworzenia automatyzacji ma być znacznie szybszy i bardziej intuicyjny. Będziemy mogli dodawać więcej kafelków do sekcji Ulubione w aplikacji Home oraz tworzyć różne zestawy Ulubionych dla innych urządzeń, takich jak smartwatch. Pojawi się również wsparcie dla zamów Matter firm trzecich, a my będziemy mogli różnorodne ustawienia tych zamków, takie jak zarządzanie dostępem dla domowników, tworzenie profili gości i wiele innych.

Czytaj też: Z wisiorka na szyję po robota — Jony Ive i OpenAI zrewolucjonizują interakcję z AI

Jak widać, nowości będzie naprawdę sporo. Google chce uczynić z apki Home prawdziwe centrum dowodzenia inteligentnym domem, a planowane ulepszenia na pewno w tym pomogą, sprawiając, że codzienne życie stanie się prostsze i bezpieczniejsze.