Społeczeństwo wywiera ogromną presję na rodziców, aby byli “idealni”, a próbując osiągnąć ten nierealistyczny cel, szkodzą i sobie, i dzieciom. Presja dotyka nas dzisiaj z każdej strony, a rodzina powinna być oazą spokoju, która jest na nią odporna. Niestety, rzadko tak jest, co prowadzi do kłótni, nieporozumień i braku emocjonalnej stabilności. W tej “wojnie domowej” nie wygrywa nikt.
Czytaj też: Mozart dobrze działa na dzieci. W tych sytuacjach szczególnie warto go słuchać
Naukowcy z Ohio State University potwierdzili, że coraz więcej rodziców cierpi na “wypalenie”, które z kolei wynika z przytłaczającej presji społecznej na tworzenie “idealnej rodziny”. Nie jest to właściwa droga, co szczegółowo opisano w raporcie The Power of Positive Parenting: Evidence to Help Parents and Their Children Thrive.
Dr Kate Gawlik z Ohio State University, zajmująca się wypaleniem rodzicielskim, mówi:
Mamy wobec siebie wysokie oczekiwania jako rodzice; mamy wysokie oczekiwania co do tego, co powinny robić nasze dzieci. Z drugiej strony porównujemy się do innych ludzi, innych rodzin i wiąże się to z wieloma ocenami. I niezależnie od tego, czy jest to zamierzone, czy nie, nadal tam jest. Patrzymy na innych i zastanawiamy się: “Jak oni to robią?” Jak im się to wszystko udaje, skoro nam nie wychodzi? To ułuda.
Idealnie rodzicielstwo nie istnieje
Naukowcy przeprowadzili ankietę wśród ponad 700 rodziców w całym kraju między 15 czerwca do 28 lipca 2023 r. i ustalili, że 57 proc. z nich doświadczyło wypalenia rodzinnego. Zjawisko to jest silnie powiązane z oczekiwaniami wewnętrznymi i zewnętrznymi, czyli m.in. to, czy ktoś czuje się dobrym rodzicem; jako jakich rodziców postrzegają nas inni; czy poświęcamy czas na zabawę z dziećmi; jakie mamy relacje z małżonkiem, a nawet czy w domu jest czysto.
Czytaj też: Jaki powinien być idealny partner? Odpowiedź może zaskoczyć
Dane z badania pokazują, że siła oczekiwań wynikająca z tego, co dr Gawlik nazywa “kulturą osiągnięć”, prowadzi do wypalenia (stanu wyczerpania fizycznego i emocjonalnego), co z kolei prowadzi do innych, potencjalnie wyniszczających problemów. Według badania, jeśli dzieci cierpią na zaburzenia psychiczne, rodzice zgłaszają wyższy poziom wypalenia rodzicielskiego i większe prawdopodobieństwo, że będą obrażać, krytykować, krzyczeć, przeklinać i/lub fizycznie krzywdzić swoje dzieci.
Bernadette Melnyk, doktorantka Ohio State University, dodaje:
Kiedy rodzice są wypaleni, częściej mają depresję i stany lękowe, ale ich dzieci radzą sobie również gorzej pod względem behawioralnym i emocjonalnym. Dlatego bardzo ważne jest, aby stawić czoła swojej prawdziwej historii, jeśli jako rodzic wypalasz się, i zrobić coś, aby lepiej o siebie zadbać.
W nowym raporcie zawarto pierwszą w swoim rodzaju Working Parent Burnout Scale, 10-punktową ankietę, która pozwala rodzicom mierzyć swoje wypalenie w czasie rzeczywistym i korzystać z rozwiązań oferujących pomoc. Zawiera także nowe wytyczne dotyczące pozytywnych strategii rodzicielskich, technik i wskazówek, jak tworzyć głębsze więzi z dziećmi.