Rozgrzewka, żonglowanie i dwie fiksacje na linijkę. Poznaj techniki szybkiego czytania

Relaks wpływa zbawiennie na funkcjonowanie mózgu. Dlatego naprawdę dobre kursy szybkiego czytania zaczynają się od odpoczynku.
Rozgrzewka, żonglowanie i dwie fiksacje na linijkę. Poznaj techniki szybkiego czytania

Przygotowanie

Po przeczytaniu tego akapitu zamknij czasopismo i spróbuj poznać je jeszcze raz. Obejrzyj je dokładnie, zaczynając od okładki, zdjęć, tytułów, koloru i rodzaju czcionki. Zobacz, co jest z tyłu tej okładki, w jakich kolorach, zauważ nawet to, co jest napisane poziomo i małym drukiem. Czy to wszystko ci się podoba? Przewertuj pismo. Jaki ma zapach? Jakie jest w dotyku? Otwórz je na pierwszej stronie i szybko oglądaj kartka po kartce. Zobacz, gdzie jest spis treści, kto je tworzy, czy znajduje się w nim dużo zdjęć, jaki ma format, jakie części i działy. Po przejrzeniu wróć do spisu treści i zobacz, gdzie znajdziesz to, co najbardziej cię interesuje.

Załóżmy, że wybrałeś tekst o szybkim czytaniu, więc również obejrzyj go w całości. Zwróć uwagę, na jakie części został podzielony, przeczytaj śródtytuły, zobacz, które słowa i zdania w tekście zostały wyróżnione. Czy zamieszczone zdjęcie rzeczywiście kojarzy ci się z szybkim czytaniem? Przypomnij sobie teraz, co już wiesz na ten temat. Możesz to zapisać. A teraz wypisz wszystkie pytania, na które chcesz uzyskać odpowiedź po przeczytaniu artykułu, np. na czym polega szybkie czytanie, jak działa mózg, gdy czytam, jakie ćwiczenia pomogą mi zwiększyć tempo czytania, czy ten tekst przekona mnie w ogóle, że można czytać szybciej i ze zrozumieniem.

Po co to wszystko? Po to, żeby zrobić mózgowi rozgrzewkę przed właściwą pracą, pobudzając jak najwięcej zmysłów i wywołując emocje. Pytania, które zadajesz, wyznaczają ci cel czytania, co pomaga skoncentrować się na tekście. Postępuj w ten sposób z każdą książką czy artykułem, jaki zamierzasz przeczytać, a twój mózg będzie przygotowany do szybkiego biegu w wyznaczonym przez ciebie kierunku.

 

Rozgrzewka

Tak jak dobry sportowiec rozgrzewa ciało przed startem po olimpijskie złoto, tak ty rozgrzej oczy przed czytaniem i zdobywaniem nowej wiedzy. To proste: stań lub usiądź wygodnie, wyprostuj plecy i głowę, patrz przed siebie. Nie ruszając głową, spójrz w prawo i zauważ najbardziej skrajny punkt po tej stronie. Teraz w lewo i też zidentyfikuj jeden skrajny punkt. Masz już? Więc, jak najszybciej, przenoś wzrok raz na prawy, raz na lewy skrajny punkt. Pamiętaj, twoja głowa pozostaje nieruchoma. Spójrz po 10 razy na każdy z punktów.

Podobnie, trzymając głowę nieruchomo, przenoś wzrok naprzemiennie na skrajny punkt na suficie i na podłodze. Również na zmianę i w jak najszybszym tempie spójrz po 10 razy w górę i w dół.

To samo na ukos – spójrz, jak najszybciej potrafisz, 10 razy w prawy górny punkt na suficie na przemian z lewym dolnym punktem na podłodze. Identyczne ćwiczenie wykonaj po przeciwległej stronie.

 

Czy nie bolą cię oczy? Jeśli tak, to odkryłeś właśnie kolejne mięśnie w swoim ciele i poczułeś, że można je wyćwiczyć i rozciągnąć. Rozgrzewaj się więc dalej!

Zatocz wzrokiem pięć okręgów w prawo i pięć w lewo. Teraz wyciągnij przed siebie prawą rękę i unieś kciuk do góry. Zakreślaj kciukiem w powietrzu „leniwą ósemkę”, czyli taką, która wygląda jak znak nieskończoności. Zacznij ją rysować od środka, idąc w lewo do góry. Podążając za kciukiem wzrokiem, zakreśl pięć takich ósemek. To samo powtórz lewą ręką.

Spokojnie, jest ratunek dla twoich bolących oczu. Po prostu daj im trochę ciepła. Najpierw rozgrzej wewnętrzne strony dłoni, pocierając je energicznie. Potem dotknij nimi oczu, opierając palce na czole, a nadgarstki na kościach policzkowych. Pod żadnym pozorem nie trzyj oczu i nie naciskaj ich. Twoje powieki muszą mieć przestrzeń, żebyś mógł swobodnie mrugać. Jeśli będziesz rozgrzewał oczy codziennie przez dziesięć dni, zwiększając co drugi dzień liczbę ruchów gałkami ocznymi o 10, będziesz w stanie wykonać pierwsze trzy ćwiczenia po 50 razy, nie czując bólu. Dzięki rozciąganiu mięśni oczu usprawnisz podstawowe narzędzie, jakim posługuje się mózg przy przyswajaniu 80–90 proc. informacji.

 

Dwie fiksacje na linijkę

Po rozgrzewce możesz przejść do sedna sprawy – przyspieszania tempa czytania. Weź książkę, najlepiej napisaną ciągłym tekstem, i wskaźnik.

  1. Najpierw powoli  i precyzyjnie uderzaj wskaźnikiem w drugi i przedostatni wyraz w linijce tekstu. Podążaj wzrokiem za czubkiem wskaźnika.
  2. Gdy nabierzesz wprawy, zwiększaj tempo. Uderzaj coraz szybciej, najszybciej, jak potrafisz. Nie martw się tym, że nic nie widzisz – masz nie widzieć! Jesteś na początku, a początek to przede wszystkim ćwiczenie oczu. Utrzymaj jak najszybsze tempo uderzania wskaźnikiem przez trzy minuty. Trudne?
  3. Odwróć książkę do góry nogami i rób dokładnie to samo, co przez ostatnie trzy minuty. Ćwicz tak przez kolejne 20 stron. Teraz trudniej?
  4. Wróć do ćwiczenia, kładąc książkę normalnie. Czy udaje ci się dostrzec pojedyncze wyrazy? No właśnie! Jeśli coś jest dla mózgu za trudne, utrudnij mu to jeszcze bardziej. Gdy wrócisz do pierwszej wersji zadania, okaże się prostsze. Wystarczy, że będziesz takie ćwiczenie wykonywać 10 minut dziennie.

 

Wycisz głos wewnętrzny

To niehumanitarne, ale znanego ci od dzieciństwa pana czytającego w twojej głowie musisz się pozbyć raz na zawsze. Najlepiej wykurzyć go, ćwicząc ze wskaźnikiem na książce (tak jak opisano powyżej) i wystukując jednocześnie szybki rytm. Ten rytm zagłuszy głos wewnętrzny i podyktuje ci odpowiednie tempo czytania. Dobrym pomysłem jest także śpiewanie głośno podczas czytania albo odliczanie wstecz, np. od 4399 do 4299.

Wewnętrzny lektor przeszkadza nam też w skoncentrowaniu się. Przeczytaj jeszcze raz powyższy akapit na głos i sprawdź, czy sam sobie nie przeszkadzasz. Koncentracja jest podstawą zrozumienia i zapamiętania tego, co czytasz. Wszystko, o czym już wspominałam, czyli wyznaczanie celu czytania, motywacja i bardzo szybkie tempo, znacznie zwiększają poziom koncentracji.

 

Odpocznij

Możesz zafundować swojemu mózgowi relaks przed każdym rozpoczęciem nauki lub pracy. Pozbądź się tylko przekonania, że czytanie i uczenie się są czymś trudnym, stresującym i nieprzyjemnym. Twój mózg reaguje na takie myśli, zmieniając swoją aktywność bioelektryczną i wprowadzając cię w stan niepokoju i napięcia. Gdy się wyciszysz, rozluźnisz ciało i wprowadzisz w stan relaksu i marzeń, twój mózg wpłynie na bezpieczne morze spokojnych fal alfa. Właśnie wtedy umysł najłatwiej pochłania informacje, a ty szybciej zapamiętujesz to, co czytasz. Wiedza na temat zbawiennego wpływu relaksu na funkcjonowanie mózgu jest wykorzystywana podczas dobrych kursów szybkiego czytania i każde zajęcia rozpoczynają się tam od… odpoczynku. Podstawą jest wygodna pozycja (siedząca lub leżąca) oraz głęboki, spokojny oddech.

Skoncentruj się

Słyszałeś o tym, że na kursie szybkiego czytania uczy się ludzi żonglowania? Czy wiesz po co? Sam się domyślisz po przeczytaniu dalszej części artykułu.

Jak wiadomo, prawa półkula odpowiada za lewą stronę ciała, a lewa za prawą. Lewa jest bardziej analityczna i logiczna, uruchamia się głównie, gdy mówisz, uważnie słuchasz, liczysz w pamięci albo piszesz, czyli zajmuje się liczbami, szczegółami, abstrakcją, łączeniem faktów. Prawa półkula jest twórcza i najbardziej uaktywnia się wtedy, gdy coś wymyślasz, tworzysz, marzysz, wizualizujesz, słuchasz muzyki, wystukujesz rytm albo patrzysz na kolory. Ta część mózgu odpowiada zatem za formę, metafory, wyobraźnię, analogię i barwy. Czytanie i rozumienie wymaga aktywności całego mózgu. Jak najprościej uruchomić obie półkule jednocześnie? Trzymając długopisy w każdej dłoni, narysuj na kartce dwa koła, dwa kwadraty, dwa trójkąty. Proste? Jasne, że proste! Napisz więc jeszcze swoje imię.

Oto ćwiczenie, które pobudza obie półkule i zwiększa koncentrację. Wypowiadaj na głos, jakimi kolorami zostały napisane poniższe wyrazy. Staraj się robić to bezbłędnie i szybko:

kolory

Sprawność obu półkul mózgowych można wzmacniać podczas codziennych czynności. Jeśli jesteś praworęczny i wszystko zwykle robisz tą ręką, zmień ten nawyk: jedz, pisz i myj zęby lewą ręką. Gdy jesteś leworęczny, postaraj się jak najczęściej używać ręki prawej. Poza tym jak najczęściej biegaj albo jeździj na rolkach, czyli wykonuj czynności, które wymagają naprzemiennych ruchów ciała. Jak się domyślasz, zyskasz równie dużo, ucząc się żonglować.

 

Zobacz błyskawicznie

Ćwiczenie natychmiastowego oglądu jest nieocenionym dopalaczem przy zwiększaniu prędkości czytania. Osobom czytającym powyżej 1000 słów na minutę wystarczy rzut oka, by pojąć sens napisanej informacji. Oto, jak zaczynali rozwijać błyskawiczne spostrzeganie. Poniżej masz kolumnę cyfr. Zasłoń ją całą. Odsłoń pierwszy wers kolumny na pół sekundy, po czym zakryj go i powtórz głośno zauważone cyfry. Rób tak po kolei z każdym następnym ciągiem cyfr.

6 5 8 4
9 8 7 0
1 6 4 7
2 7 6 5 8
8 9 9 5 4
2 1 3 1 9
5 6 7 8 3 4
9 9 5 7 1 2
0 4 5 9 8 3

Próbuj tego na wyrazach, na przykład w tym artykule, a potem na całych wersach w kolumnie. Dzięki zwiększaniu liczby wyrazów, które musisz objąć wzrokiem, zwiększasz również swoje pole widzenia.

 

Poszerz pole widzenia

Poszerzanie pola widzenia jest po to, żebyś mógł objąć wzrokiem jak największą część czytanego tekstu. Zwiększy to twoją prędkość czytania, gdyż nie będziesz musiał często zatrzymywać wzroku na tekście. Wystarczą ci dwie, trzy fiksacje na wers, a w przyszłości jedno spojrzenie na pół strony.

O to, by widzieć coraz więcej, możesz zadbać praktycznie w każdej chwili. Wybierz jeden punkt przed sobą, nieco nad linią wzroku. Wpatrując się w ten punkt spróbuj zauważyć jak najwięcej szczegółów po twojej prawej i lewej stronie. Zauważ również, co znajduje nad twoją głową i przed stopami.

 

Zaufaj intuicji

Tę umiejętonść już masz wytasrczy tyklo , że zacnzeisz jej ufać i z niej koryzsatć. To zdonlość twejogo mózgu do przeywidawnia i wiosokownia o całości, podcazs gdy twaje oczy widzą tylko czątski informacji lub błęnde infornacje.

  1. Udało ci się przeczytać powyższe zdanie prawidłowo, mimo literówek, które się w nim pojawiły. Twojemu mózgowi wystarczy, gdy widzi pierwszą i ostatnią literę wyrazu. Resztę uzupełnia praktycznie ze 100-procentową trafnością – to umiejętność nazywana antycypacją.
  2. Teraz weź kartkę takiej wielkości, żebyś mógł zakryć cały wers kolumny artykułu od lewej do prawej. Czytaj, zasłaniając sobie w połowie każdą linijkę tekstu – tak, żebyś nie widział dolnych części wyrazów. Czy mimo to potrafisz przeczytać wszystko, co jest tu napisane? zadziwiające, prawda?!
  3. Antycypacja jest również dowodem na to, że nie potrzebujesz świadomie odbierać każdej przeczytanej informacji, by ją zrozumieć. wystarczy, że zauważą ją twoje oczy i wyślą do mózgu, który stworzy z niej sensowny komunikat. Z obserwacji moich uczniów wynika, że przy większej prędkości czytania poziom zrozumienia tekstu nie zmienia się albo wzrasta w porównaniu z tradycyjnym czytaniem.
  4. Aby pojąć to, co czytasz w błyskawicznym tempie, musisz zaufać intuicji. Nie potrzebujesz większości słów, aby zrozumieć tekst. wystarczą słowa kluczowe, niosące sens informacji i skojarzenia.