Tak przynajmniej sugerują ustalenia poczynione przez archeologów zajmujących się badaniami prehiszpańskiego centrum ceremonialnego. Ich ustalenia w tej sprawie zostały zamieszczone na łamach Antiquity, a publikacja sugeruje, jakoby nigdy wcześniej nie udało się znaleźć podobnej struktury w okolicach Andów.
Czytaj też: Kleju używali już 20 000 lat temu. Mieszkańcy tego obszaru napędzali innowacje
Dokładniej rzecz biorąc, naukowcy działali w rejonie Carangas, charakteryzującym się niezwykle suchym i zimnym klimatem. Jak do tej pory udało się tam zlokalizować co najmniej 135 miejsc kultu religijnego, co doprowadziło archeologów do wniosku, że rytuały cieszyły się tam dawniej ogromną popularnością.
Sama obecność tych struktur jest zaskakująca, nie wspominając o elementach nigdy wcześniej niespotykanych w Andach. Na pierwszy plan wychodzi w tym przypadku struktura nazwana Waskiri, zadziwiająca zarówno rozmiarami, jak i budową. Warto zauważyć, że jej średnica wynosi około 140 metrów. Jeszcze ciekawiej robi się, gdy pomyślimy o potencjalnych zastosowaniach tego typu budowli.
Wydaje się, że prehistoryczni mieszkańcy regionu Andów próbowali kontrolować pogodę z wykorzystaniem struktur takich jak Waskiri
Autorzy badań w tej sprawie wzięli pod uwagę kształt poszczególnych elementów tworzących Waskiri i doszli do wniosku, że otaczał ją zewnętrzny pierścień składający się z 39 obiektów. Wewnątrz znajdował się natomiast centralny plac. Całość była najprawdopodobniej wykorzystywana w okresie od 1250 do 1600 roku. Mówimy więc o użytkowaniu na przestrzeni kilku stuleci. Pokazuje to, iż Waskiri nie było tylko owocem krótkotrwałej fascynacji siłami natury oraz wiary w bóstwa, lecz wielowiekowym projektem.
Co jeszcze wiemy w tej sprawie? Przede wszystkim naukowcy zwracają uwagę na ustawienie Waskiri w jednej linii z innymi starożytnymi andyjskimi świętymi miejscami zwanymi wak’as. Tego typu struktury zawierają zmumifikowane szczątki ważnych przodków i aspekt ten może się wiązać z funkcjonowaniem niedawno znalezionej budowli.
Czytaj też: Czarnobrody i tajemnica jego statku. Poznaliśmy potencjalne wyjaśnienie zagadki
Jak miałoby to wyglądać w praktyce? Być może budowle takie jak Waskiri miały pomagać w utrzymaniu duchowego porządku, dzięki czemu starożytni mieszkańcy tych terenów liczyli na możliwość kontrolowania pogody. Zdaniem badaczy tak ogromna koncentracja religijnych struktur miała na celu przyciągnięcie uwagi opiekuńczych bóstw, mających chronić ludzi przed wyjątkowo nieprzyjaznymi warunkami pogodowymi. I choć o Waskiri dowiadujemy się dopiero teraz, to najprawdopodobniej dowody na jej istnienie posiadał już hiszpański ksiądz Bartolomé Álvarez, który podróżował do Carangas w latach 80. XV wieku. W jego zapiskach znalazły się opisy rytuałów odprawianych w tym miejscu. Na szczęście obecnie ludzkość dysponuje nieco skuteczniejszymi metodami kontrolowania pogody i nie potrzeba w tym celu odprawiania rytuałów.