Kiedy Apple Vision Pro trafią na sklepowe półki?
Gigant z Cupertino przyzwyczaił nas do swojej zachowawczości, jeśli chodzi o nowe produkty. Apple woli stawiać na wypróbowane, dobrze przetestowane technologie i raczej rzadko wypływa na nieznane wody. Choć podczas tegorocznej konferencji WWDC firma zaprezentowała nam gogle Vision Pro, a więc całkowicie nowy produkt Apple’a od prawie ośmiu lat, na rynku wciąż nie są one dostępne. Z tego co nam wiadomo, ostatnie miesiące producent spędził na intensywnych testach i dopracowywaniu urządzenia, bo sporo pracy wciąż zostało do zrobienia. Sprzęt ma kosztować około 18 tys. złotych, co jest wręcz astronomiczną kwotą, ale Apple doskonale zdaje sobie z tego sprawę i tuż po premierze Tim Cook nawet stwierdził, że nie ma pojęcia czy ludzi będzie na niego stać, bo to urządzenie przyszłości, a do takiej dostęp będą mieli nieliczni.
Nie wiem. Myślę, że ludzie będą dokonywać różnych wyborów w zależności od ich sytuacji finansowej i tak dalej. Inżynieria i głębia inżynierii w nim jest oszałamiająca. Masz więcej niż doświadczenie 4K w każdym oku. Oczywiście nie przychodzi to za darmo. Trochę to kosztuje, ale myślę, że to wielka wartość.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.focus.pl%2Fuploads%2F2023%2F06%2Fapple-vision-pro-3-1600x896.jpg&w=1600&q=85)
Tak czy inaczej, wciąż nie doczekaliśmy się rynkowej premiery gogli, ale zgodnie z tym, co pisze w swoim biuletynie Power On Mark Gurman, to może stać się już niedługo. Wskazuje on na „początek przyszłego roku”, a więc być może będzie to końcówka stycznia lub początek lutego. Gurman twierdzi, że w połowie stycznia Apple planuje sprowadzić do swojej centrali setki pracowników sprzedaży, by zrobić im szkolenie na temat Vision Pro. Również w zeszłym tygodniu firma zaprosiła kilka znanych osobistości, by wypróbowały ich nowe urządzenie, co z kolei wskazuje, że jest ono już gotowe na wyjście w świat.
Czytaj też: Składany iPad? Apple ma inne priorytety
Dziennikarz zauważył ponadto, że najnowsza wersja beta oprogramowania visionOS ma numer kompilacji, który „odpowiada numerom związanym z produkcyjnymi wersjami systemów operacyjnych”. Wzrosło też „wykorzystywanie Vision Pro przez inżynierów w budynkach firm, a nawet w domach”, co według Gurmana dobitnie świadczy, że „testują nowszą wersję systemu operacyjnego niż wersję beta”. Przesłanek co do rychłej rynkowej premiery jest więc naprawdę sporo.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.focus.pl%2Fuploads%2F2023%2F06%2Fapple-vision-pro-4.jpg&w=1600&q=85)
Poza tym, to już najwyższy czas, by tak hucznie zapowiadany sprzęt w końcu zaczął być dostępny w sklepach. Niestety, raczej nie mam mowy o globalnej dostępności, bo z tego co wiadomo, Apple Vision Pro będzie można kupić wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, a i tak nie będą one powszechne. Czy kiedykolwiek doczekamy się widoku tych gogli na sklepowych półkach w Europie? Trudno powiedzieć. Vision Pro mają byś ograniczane w ten sposób przynajmniej przez rok. W zasadzie wszystko zapewne zależy od popytu i tego, czy w praktyce produkt tak świetny, jak zapowiada to gigant. Cena jest zaporowa, dlatego już na wstępie będzie to urządzenie dla nielicznych, a taką strategią ograniczania dostępności Apple uczyni go jeszcze bardziej luksusowym i pożądanym.