
eZUS zastąpi PUE ZUS. Nowy portal z lepszą obsługą i aplikacją mobilną
Nie jest to aż taka nowa wieść, bo migracja z dotychczasowej platformy PUE na nowy system eZUS trwa od kilku miesięcy. Użytkownicy mogą spodziewać się stopniowego wdrażania kolejnych funkcjonalności aż do końca 2025 roku. Pierwsze zmiany, które już wprowadzono, obejmują nową nazwę portalu oraz obowiązkowe logowanie dwuskładnikowe, co znacznie poprawia bezpieczeństwo kont. Dotychczasowa Platforma Usług Elektronicznych, która została wdrożona jako następstwo funkcjonującej od 2012 roku PUE ZUS, przez lata była pionierskim rozwiązaniem w polskiej e-administracji. Nowy eZUS ma odpowiadać na współczesne wymagania użytkowników dotyczące intuicyjności i nowoczesności obsługi.

Najważniejszą innowacją w eZUS będzie możliwość dostosowania strony głównej do indywidualnych potrzeb. Płatnicy składek zyskają szybki dostęp do kluczowych informacji takich jak saldo konta, aktualne rozliczenia czy elektroniczne zwolnienia lekarskie. Każdy użytkownik sam zdecyduje, które elementy chce widzieć na pierwszym planie i w jakiej konfiguracji. Dotychczasowe rozwiązanie wymagało przeskakiwania między pięcioma różnymi zakładkami, żeby sprawdzić wszystkie rozliczenia. Nowy system grupuje wszystkie dane o składkach i saldach w jednym miejscu, podzielonym na logiczne sekcje.
Czytaj też: Reklamy w lodówce za 10 tysięcy? Samsung wprowadza kontrowersyjną zmianę
By ułatwić nam życie, system automatycznie zaproponuje użytkownikowi najczęściej wykorzystywane sprawy w specjalnej sekcji „Wybrane dla Ciebie”. To rozwiązanie ma dostosowywać się do profilu działalności klienta i jego historycznych potrzeb. Każdy wniosek w eZUS otrzyma przejrzystą wizualizację z interaktywnym kreatorem. Użytkownik będzie mógł krok po kroku przejść przez cały proces dzięki czytelnemu paskowi postępu, a na koniec otrzyma potwierdzenie poprawnego wysłania dokumentu. Nowy system umożliwi także łączenie różnych typów dokumentów w jednej zbiorczej przesyłce, co powinno znacząco usprawnić kontakt z urzędem.
Czytaj też: Koniec zaginionych Rolek. Instagram wreszcie wprowadza historię oglądania
Powiew nowości dotarł też do skrzynek odbiorczych, które zyskały bardziej intuicyjne nazwy: „Powiadomienia”, „Korespondencja z CKK” i „Komunikaty”. Sprawy będą organizowane w wątki, dzięki czemu użytkownik na bieżąco będzie śledzić status załatwianej sprawy i ewentualne odpowiedzi urzędu. Interfejs eZUS został też zaprojektowany z uwzględnieniem wymogów dostępności cyfrowej, co oznacza wsparcie dla osób z różnymi niepełnosprawnościami. Portal automatycznie dostosowuje się do różnych rozdzielczości ekranów – od komputerów stacjonarnych po smartfony.
Mobilna przyszłość — aplikacjaUS w 2026 roku
Na tym nie koniec zmian, bo już w pierwszej połowie przyszłego roku w nasze ręce trafi nowa aplikacja mobilna mZUS dla Płatnika. Aplikacja umożliwi zarządzanie zobowiązaniami wobec ZUS bezpośrednio z telefonu, w tym przeglądanie sald i zwolnień lekarskich, wysyłanie wybranych dokumentów oraz generowanie automatycznych zaświadczeń. Funkcjonalności obejmą również kontakt z Centrum Kontaktu Klientów ZUS oraz umawianie e-wizyt i wizyt w placówkach. W drugiej połowie 2026 roku apka ma zostać rozszerzona o opcję opłacania składek za pomocą płatności mobilnych.
Priorytetowo potraktowani zostali przedsiębiorcy jako grupa najaktywniej korzystająca z usług ZUS. Klienci indywidualni będą musieli poczekać do 2026 roku na pełne wdrożenie nowych rozwiązań, choć podstawowe funkcje eZUS staną się dla nich dostępne wcześniej.
Czytaj też: Gemini Canvas zamieni dokument w gotową prezentację w kilka sekund
Zmiany w eZUS wpisują się w szerszą strategię cyfryzacji polskiej administracji publicznej. Nowy portal ma nie tylko uprościć codzienne operacje, ale także przygotować ZUS na rosnące oczekiwania użytkowników wobec współczesnych usług elektronicznych. Ciekawe tylko, czy te wielkie obietnice znajdą pokrycie w rzeczywistości. PUE ZUS był do tej pory zmorą, więc miejmy nadzieję, że eZUS wymaże nasze złe doświadczenia.