Dlaczego niektórzy są “magnesami” na komary? Wcale nie chodzi o grupę krwi czy poziom glukozy…

Niektórzy z nas są “magnesami” na komary. Naukowcy wreszcie rozszyfrowali, co decyduje o tym, że niektóre osoby są częstszym celem dla tych owadów.
Niektórzy są prawdziwymi magnesami na komary /Fot. Pixabay

Niektórzy są prawdziwymi magnesami na komary /Fot. Pixabay

Grupa krwi, stężenie cukru czy bycie kobietą lub dzieckiem – to jedne z najpopularniejszych teorii na temat naszej atrakcyjności dla komarów. Zespół prof. Leslie Vosshall z Uniwersytetu Rockefellera postanowił zbadać główną teorię wyjaśniającą naszą atrakcyjność dla komarów: indywidualne różnice zapachowe związane z mikrobiomem skóry. Uczeni odkryli, że kwasy tłuszczowe z naszego organizmu mogą tworzyć “perfumy” dla komarów, którymi nie są w stanie się oprzeć. Szczegóły opublikowano w czasopiśmie Cell.

Czytaj też: Komary zjadają same siebie. Nagranie ujawnia, że robią to w bardzo brutalny sposób

Prof. Leslie Vosshall z Uniwersytetu Rockefellera mówi:

Istnieje bardzo, bardzo silny związek między posiadaniem dużych ilości tych kwasów tłuszczowych na skórze a byciem magnesem na komary.

Magnesy na komary

W celu zbadania wpływu naszego zapachu na komary, naukowcy zaproponowali osobliwy eksperyment. Osiem osób poproszono o noszenie nylonowych pończoch na przedramionach przez sześć godzin dziennie. Proces ten powtarzano wielokrotnie, a następnie sprawdzano, jaki zapach najlepiej działa na komary Aedes aegypti, gatunek będący wektorem Ziki, dengi, żółtej gorączki i chikungunyi.

Najbardziej atrakcyjnym celem dla komarów był Obiekt 33, a najmniej Obiekt 19. Komary wybierały 100 razy częściej Obiekt 33 niż Obiekt 19. Próbki były anonimowe, więc naukowcy nie wiedzieli, który nylon był noszony przez kogo. Zauważyli jednak, że przy każdym teście z udziałem Obiektu 33, owady roiły się wokół próbki.

Badacze posortowali uczestników na wysokie i niskie atraktory, a następnie sprawdzili, co ich różni. Użyli technik analizy chemicznej, aby zidentyfikować 50 związków chemicznych, które były podwyższone w sebum (bariera nawilżająca na skórze) uczestników o wysokiej atrakcyjności. Odkryli, że “magnesy” na komary produkowały kwasy karboksylowe na znacznie wyższym poziomie niż mniej atrakcyjni ochotnicy. Substancje te znajdują się w sebum i są wykorzystywane przez bakterie na naszej skórze do produkcji unikalnego zapachu ciała.

Czytaj też: Zmutowane komary-komandosi czekają na wypuszczenie. Mają zlikwidować niebezpieczną kolonię owadów

Ludzie wytwarzają dwie główne klasy zapachów, które komary wykrywają za pomocą dwóch różnych zestawów receptorów zapachowych: Orco i IR. Uczeni stworzyli genetycznie zmodyfikowane komary, którym brakowało jednego lub obu receptorów. Mutanty Orco nadal lgnęły do ludzi i były w stanie odróżnić silnych od słabych atraktorów, podczas gdy mutanty IR w różnym stopniu traciły przyciąganie do ludzi, ale nadal zachowywały zdolność do znajdowania nas. Nie na takie wyniki liczyli uczeni. Celem było stworzenie komarów, które straciłyby pociąg do ludzi lub takich, które nie byłyby w stanie odróżnić Obiektu 33 od Obiektu 19. Wciąż nie udało się tego dokonać.