„Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje”? Polacy ujawnili, kto naprawdę czerpie korzyści z porannej pobudki

Od czego może zależeć bycie typem rannego ptaszka lub sowy? Między innymi od religijności. Nietypowej korelacji przyjrzeli się polscy badacze z Uniwersytetu Warszawskiego, którzy doszli do zaskakujących wniosków.
„Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje”? Polacy ujawnili, kto naprawdę czerpie korzyści z porannej pobudki

Tendencja do porannego wstawania może mieć istotne powiązanie z religijnością danej osoby. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego, którzy opublikowali wyniki swoich badań na łamach czasopisma PLOS ONE. Jak się okazuje, do tej pory jeszcze nikt nie sprawdzał w sposób naukowy, czy religia ma wpływ na preferencje osób do pobudki o konkretnej godzinie.

Czytaj też: Wcześniejsza pobudka zmniejsza ryzyko depresji nawet o 40 proc.

Zarówno w świecie naukowym, jak i w życiu codziennym są wyróżniane dwa typy osób ze względu na godzinę pobudki. Jedne z nich to tzw. skowronki (lub ranne ptaszki), które preferują wstawać z łóżka o wczesnej porze i wtedy wówczas jest czas ich największej aktywności. Drugi typ to sowy, które nie spieszą się z pobudką i nierzadko przesiadują do późnych godzin nocnych, pracując lub ucząc się.

Religijne osoby bardziej wolą wczesnej pobudki. Daje im to dobrobyt emocjonalny

Wcześniejsze badania wykazywały bezpośrednie powiązanie pomiędzy byciem rannym ptaszkiem a sumiennością jako cechą osobowości. Osoby sumienne częściej wstają wcześniej i również z tego powodu odczuwają większy dobrobyt emocjonalny. Teraz obok sumienności możemy również dopisać religijność.

Warszawscy uczeni przeprowadzili badania na dwóch dużych grupach Polaków (500 i 728 osób). Za pomocą kwestionariuszy zapytano ankietowanych, czy wierzą w Boga lub są osobami religijnymi. Następnie wynik ten skorelowano z ich sumiennością i byciem rannym ptaszkiem. W rezultacie uzyskano przynajmniej częściową zgodną zależność pomiędzy tymi trzema cechami.

Czytaj też: Dlaczego nasz mózg potrzebuje ruchu? Spacerowanie pobudza kreatywne myślenie

„Przynajmniej częściową”, ponieważ badania społeczne nie zbierały informacji o miejscu zamieszkania, pracy czy chociażby sposobie wyznawanych praktyk religijnych. Zatem wysnute wnioski są ledwie początkową hipotezą, która wymaga dalszych badań, o czym wspominają sami naukowcy.

Niemniej powyższą zależność można wytłumaczyć w ogólny sposób. Sumienne osoby częściej bywają religijne (chociażby żeby sprostać wymaganiom danego systemu wierzeń i postaw). Wstając z rana, niejako się nagradzamy, że zrobiliśmy dobrze. W ten sposób budujemy swój dobrobyt emocjonalny, czyli satysfakcję z życia. Wszystko w myśl powiedzenia, że “kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje”.

Nie możemy oczywiście przyjąć bezrefleksyjnie, że wszystkie osoby lubiące pospać do późna, na pewno nie są religijne lub mniej sumienne. Preferencje człowieka w tym zakresie są o wiele bardziej zróżnicowane i niejednorodne.