Nowy sposób magazynowania energii zapewni sieci energetycznej niespotykaną wcześniej stabilność

Przechowywanie energii to ważna kwestia – szczególnie w świecie, w którym coraz bardziej rozwijają się technologie pokroju paneli słonecznych i turbin wiatrowych. Niestety, obecnie dostępne opcje nie powalają na kolana, choć może się to zmienić dzięki propozycji wprost z MIT. 
Nowy sposób magazynowania energii zapewni sieci energetycznej niespotykaną wcześniej stabilność

Tamtejsi inżynierowie rozpatrują możliwość magazynowania energii z wykorzystaniem… ciekłego powietrza. Wydaje się, że takie podejście naprawdę może mieć rację bytu, zapewniając tani i wydajny sposób przechowywania cennych zasobów. To tym istotniejsze, iż stosunek energii odnawialnej do tej pochodzącej z paliw kopalnych będzie zapewne dalej rósł.

Czytaj też: Ukryta bariera ograniczała produkcję wodoru. Chemicy ją rozpracowali i mamy ogromne powody do radości

Autorzy artykułu zamieszczonego w Energy są zdania, jakoby powietrze pobierane z otoczenia, a następnie poddawane obróbce, mogło zostać skroplone i wykorzystane do przenoszenia energii. W zgłębianiu tajemnic tej koncepcji pomogli Amerykanom przedstawiciele norweskiego NTNU. Do osiągnięcia skraplania potrzeba niskich temperatur, a taka technologia jest określana mianem LAES. 

W świetle ostatnich ustaleń stojący za nimi naukowcy są zdania, że wykorzystanie LAES mogłoby pozwolić na osiągnięcie niższych kosztów magazynowania od występujących dotychczas przy udziale elektrowni szczytowo-pompowych czy akumulatorów litowo-jonowych. Takie korzyści miałyby być możliwe do osiągnięcia w wielu różnych lokalizacjach. 

Technologia LAES to sposób magazynowania energii wykorzystujący schłodzone i skroplone powietrze

Jak wyjaśniają eksperci zajmujący się przytoczoną koncepcją, całe przedsięwzięcie można podzielić na trzy etapy. Pierwszy polega na ładowaniu, drugi na magazynowaniu, a trzeci – na rozładowywaniu. Wszystko zaczyna się w sytuacji, gdy w obiegu znajdzie się nadmiar energii. Może ona zostać wykorzystana do schłodzenia i skroplenia powietrza, które trafi do zbiorników cechujących się niskimi temperaturami i ciśnieniami.

W razie wzrostu zapotrzebowania na energię ciekłe powietrze może zostać poddane działaniu wyższego ciśnienia i temperatury. W takich warunkach ulegnie ono rozprężeniu i będzie mogło zasilać turbinę oddelegowaną do wytwarzania energii elektrycznej. Ta trafi ostatecznie do sieci, zapewniając potrzebną podaż. 

Czytaj też: Wahasz się z zakupem elektryka? Nowa technologia rozwiewa wszelkie wątpliwości 

Wśród zalet LAES badający ją eksperci wymieniają między innymi stosunkowo niskie koszty oraz aspekt ekologiczny. Ważny pozostaje też fakt, że takie magazyny można budować z wykorzystaniem łatwo dostępnych elementów. Powstała infrastruktura może zostać rozmieszczona niemal wszędzie – włącznie ze szczególnie dogodnymi lokalizacjami, takimi jak obiekty przemysłowe dostarczające zimnego bądź gorącego powietrza. 

Jeśli zaś chodzi o ograniczenia i sposoby ich zwalczania, to sami zainteresowani zwracają uwagę na konieczność zwiększenia efektywności energetycznej systemu oraz zapewnianie dotacji na tego rodzaju instalacje. Wizja na przyszłość wypada interesująco, ponieważ w grę wchodzi relatywnie tani i wydajny sposób na przechowywanie energii pochodzącej z odnawialnych źródeł, na przykład farm wiatrowych i fotowoltaicznych.