Lepsze niż stradivariusy

Współczesne skrzypce ze spleśniałego drewna grają lepiej, niż sławne stradivariusy.

W teście porównawczym współczesne skrzypce „Opus 58” pokonały pod względem brzmienia oryginalny instrument Stradivariego z roku 1711. Specjalistyczne jury znaczną większością głosów wybrało ich brzmienie, uznając je za lepsze od oryginału. W trakcie testu, ukryty za specjalną kurtyną, na pięciu różnych instrumentach zagrał brytyjski skrzypek Matthew Trusler.

Skrzypce “Opus 58”, które wygrały konfrontację, pochodzą z pracowni szwajcarskiego lutnika Michaela Rohnheimera. Rohnheimer we współpracy z naukowcami postanowił potraktować przeznaczone do budowy skrzypiec drewno grzybami, aby osiągnąć przez to lepszą jakość dźwięku. Zmiany w strukturze komórek drewna, jakie powodują grzyby, zmniejszają jego gęstość, a materiał staje się bardziej jednorodny. To wszystko sprawia, że barwa dźwięku skrzypiec staje się cieplejsza i pełniejsza, a dźwięk lepiej się rozchodzi – tłumaczy Francis Schwarze, jeden z naukowców biorących udział w badaniu.  

Już od początku XIX wieku stradivariusy porównywane są tzw. metodami ślepego testu z innymi mistrzowskimi skrzypcami. Najpoważniejszy test tego rodzaju został przeprowadzony w roku 1974 przez telewizję BBC. Światowej sławy skrzypkowie Isaac Stern i Pinchas Zukerman, a także angielski handlarz skrzypcami Charles Beare, zostali poproszeni o rozróżnienie skrzypiec “Chaconne” Stradivariego z roku 1725, “Guarneri del Gesu” z roku 1739, “Vuillaume” z roku 1846 i współczesnych skrzypiec angielskiego lutnika Rolanda Prailla. Żaden z jurorów nie zidentyfikował poprawnie więcej, niż 2 z 4 instrumentów, a dwoje z nich wzięło współczesne skrzypce za “Chaconne”.

Potraktowane grzybami skrzypce zostały wycenione na 25 tys. franków. W porównaniu ze skrzypcami sławnego włoskiego lutnika, których wartość szacuje się na około 2 mln dolarów, to niewiele. W tym przypadku cena nie jest jednak gwarancją jakości – większość słuchaczy wzięła zbudowane ze spleśniałego drewna skrzypce za prawdziwe stradivariusy, choć te zajęły zaledwie drugie miejsce. Być może już niedługo nawet początkujący skrzypkowie będą mieli szansę na zakup instrumentu o brzmieniu lepszym, niż najlepsze skrzypce świata. JSL

źródło: www.empa.ch