Łotwa stawia na pociski Naval Strike Missile do obrony swojego wybrzeża
Łotwa zawarła umowę ze Stanami Zjednoczonymi na zakup nowoczesnych systemów obrony wybrzeża z pociskami Naval Strike Missile. Mowa więc o systemach produkowanych przez norweską firmę Kongsberg oraz amerykańską Raytheon, które będą stanowić znaczące wzmocnienie infrastruktury wojskowej Łotwy. Skąd te wnioski? Wystarczy spojrzeć na możliwości samych pocisków, które w razie zagrożenia zostaną wystrzelone bezpośrednio na wrogie okręty.
Czytaj też: Japonia stawia na broń odrzuconą przez USA i chwali się jej możliwościami
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.focus.pl%2Fuploads%2F2023%2F12%2FNSM-pociski-obrona-wybrzeza-2.jpg&w=1600&q=85)
Naval Strike Missile (NSM) to przykład pocisków dalekiego zasięgu, które mogą niszczyć wrogie okręty lub cele lądowe na podstawowej odległości 180 km, lub do nawet 250 km w zależności od profilu lotu i wysokości. Zostały opracowane przez norweską firmę Kongsberg Defence & Aerospace i do tej pory zostały wybrane przez kilka krajów do systemów obrony morskiej i przybrzeżnej. Pociski te wykorzystują kombinację różnych systemów naprowadzania (czujnika inercyjnego, GPS, odniesienia do terenu i obrazowania w podczerwieni), aby najpierw znaleźć, a następnie trafić w cel 125-kilogramową głowicą bojową. Co ważne, każdy pocisk NSM ma niską sygnaturę radarową i może latać na wysokości morza, aby uniknąć wykrycia i środków zaradczych.
Czytaj też: Bezzałogowy niszczyciel powietrzny zmierza ku testom. Co potrafi turecka broń ANKA-3?
Pociski NSM są wystrzeliwane z pionowej lub pochylonej wyrzutni na okrętach wojennych albo na pojazdach lądowych. Aktualnie są wykorzystywane przez Norwegię, Polskę, Malezję, Niemcy, Stany Zjednoczone, Japonię, Rumunię, Kanadę, Australię, Hiszpanię i Wielką Brytanię, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to do tego grona dołączy Łotwa już w 2027 roku. Związana z tym umowa jest warta około 105 mln dolarów i co ciekawe, to USA pokryją 70% kosztów, a Łotwa pozostałe 30%.