Ludzkość schroni się pod wodą. Szalony scenariusz spełni się już za dwa lata

Ścieżka ewolucji, która ostatecznie doprowadziła do pojawienia się naszego gatunku była wyjątkowo długa i kręta. Jednym z kluczowych momentów było w tym kontekście wyjście ryb na ląd. Powrót do takiego podwodnego życia może teraz nastąpić w zaskakująco szybkim tempie – a wszystko w ramach pomysłu zaproponowanego przez DEEP.
Ludzkość schroni się pod wodą. Szalony scenariusz spełni się już za dwa lata

Ta brytyjska firma chciałaby doprowadzić do sytuacji, w której ludzkość powraca do korzeni, rozpoczynając życie pod wodą. Realizacja tego zdecydowanie niecodziennego planu miałaby nastąpić na dnie morza do 2027 roku. Tylko co motywuje pomysłodawców i jak w praktyce miałoby to wyglądać?

Czytaj też: Przełomowy nanomateriał. Zbiera wodę bezpośrednio z powietrza bez użycia energii

Sean Wolpert, prezydent DEEP, za podstawę realizacji wyznaczonego planu obrał druk 3D, dzięki któremu zamierza tworzyć podwodne siedliska. Takowe będą przystosowane do wytrzymania w ekstremalnych warunkach panujących głęboko pod wodą. Chodzi przede wszystkim o zabójcze ciśnienie. Do końca 2025 roku ma zostać ukończony pierwszy taki obiekt, znany jako Vanguard.

Ten będzie miał wielkość kawalerki, ponieważ jego powierzchnia wyniesie około 28 metrów kwadratowych. W środku znajdzie się przestrzeń przewidziana dla 3 osób, natomiast szacowana głębokość zanurzenia takiej jednostki to sto metrów. Na tym pułapie wciąż można dostrzec światło słoneczne, którego jest wystarczająco dużo, aby tamtejsze organizmy mogły prowadzić fotosyntezę. 

Ludzkość mieszkająca pod wodą to zdaniem prezesa DEEP, Seana Wolperta, możliwy do realizacji scenariusz

Ale Vanguard ma być dopiero początkiem. Kolejne schronienia, tzw. Sentinele, będą przeznaczone dla sześciu osób każde. W środku znajdą się: sypialnia, kuchnia, laboratorium oraz toaleta. W tym przypadku konstrukcja będzie wzmocniona do tego stopnia, aby dało się opuścić takie obiekty na głębokość dwustu metrów, gdzie światło słoneczne dociera już tylko w śladowych ilościach. 

Przewidywane cykle schodzenia pod wodę wyniosą 28 dni, choć osoby związane z tematem chciałyby wyśrubować ten wynik. Tym bardziej, że do rekordu wciąż daleko. Na przykład Joseph Dituri z University of South Florida mieszkał w 2023 roku pod wodą przez 100 dni. W tym czasie śledzono rzecz jasna jego kondycję psychiczną i fizyczną. Kiedy wreszcie wyszedł na powierzchnię, zmierzono u niego między innymi obniżony poziom cholesterolu, dłuższą fazę snu REM czy tymczasową, silną krótkowzroczność.

Czytaj też: Naukowcy dostrzegli z kosmosu zadziwiające sygnały związane z wulkanami i drzewami

Mimo to długoterminowe pozostawanie w takim środowisku może być niebezpieczne dla zdrowia i życia. Człowiek wyewoluował w przystosowaniu do zupełnie innych warunków, dlatego dłuższe funkcjonowanie w odmiennych to potencjalne zagrożenie. Nie dotyczy to wyłącznie morskich głębin, ale również przestrzeni kosmicznej czy obiektów pokroju Księżyca i Marsa. Wspomniany naukowiec miał też wielką tęsknotę za… światłem słonecznym. 

Mimo tych przeciwności przedstawiciele DEEP są pewni swego. W ciągu najbliższych dziesięciu lat zamierzają zrealizować 10 projektów na całym świecie, a do 2050 roku chcieliby doprowadzić do narodzin pierwszego człowieka, który przyjdzie na świat i wychowa się pod wodą. Jak bardzo realny jest to plan?