Melatonina podawana dziecku to wcale nie jest dobry pomysł

Melatonina to środek dostępny bez recepty, po który wiele osób sięga w przypadku problemów ze snem – także u dzieci. Nowe badania wskazują, że to wcale nie jest dobry pomysł.
Melatonina dla dziecka na zdrowy sen? Niekoniecznie /Fot. Freepik

Melatonina dla dziecka na zdrowy sen? Niekoniecznie /Fot. Freepik

Szacunki wskazują, że w Stanach Zjednoczonych 1 na 5 dzieci w wieku szkolnym i wczesnoszkolnym przyjmuje melatoninę na sen. Niektórzy rodzice posuwają się jeszcze dalej i podają ten hormon nawet przedszkolakom. Badania przeprowadzone przez naukowców z University of Colorado Boulder wskazują, że nie jest to dobry pomysł z prostego powodu – dane dotyczące skuteczności i bezpieczeństwa melatoniny pochodzą z testów na dorosłych pacjentach. Szczegóły opisano w czasopiśmie JAMA Pediatrics.

Czytaj też: Leczy bezsenność i złamane serca. Melatonina, zwana “hormonem ciemności”

Dr Lauren Hartstein z University of Colorado Boulder mówi:

Nie twierdzimy, że melatonina jest koniecznie szkodliwa dla dzieci. Trzeba przeprowadzić znacznie więcej badań, zanim będziemy mogli z całą pewnością stwierdzić, że długotrwałe przyjmowanie leku przez dzieci jest bezpieczne.

Melatonina nie jest niebezpieczna dla dzieci, ale za mało wiemy o jej wpływie na młody organizm

Melatonina jest naturalnie wytwarzana w szyszynce (rejon mózgu), aby zasygnalizować organizmowi, że nadszedł czas na sen i regulować jego rytm dobowy – cykl fizjologiczny trwający 24 godziny. W wielu krajach hormon ten jest klasyfikowany jako lek i dostępny wyłącznie na receptę.

Ale w Stanach Zjednoczonych (a także Polsce) melatonina syntetyzowania chemicznie lub pochodzenia zwierzęcego jest dostępna bez recepty jako suplement diety, zwykle w postaci żelek przyjaznych dzieciom. W latach 2017-2018 ok. 1,3 proc. amerykańskich rodziców zgłosiło, że ich dzieci przyjmowały ten hormon.

Czytaj też: Mozart dobrze działa na dzieci. W tych sytuacjach szczególnie warto go słuchać

Przyjmowanie melatoniny “prewencyjnie”, bez stwierdzonych problemów ze snem, jest niepotrzebne. Aby poznać obecną powszechność używania tych preparatów, zespół dr Hartstein przeprowadził w pierwszej połowie 2023 r. ankietę wśród około 1000 rodziców.

Melatonina jest stosowana na zaburzenia snu, ale jej zażywanie “prewencyjne” nie ma sensu /Fot. Freepik

Wśród dzieci w wieku od 5 do 9 lat 18,5 proc. otrzymywało melatoninę w ciągu ostatnich 30 dni. W przypadku nastolatków w wieku od 10 do 13 lat liczba ta wzrosła do 19,4 proc. Prawie 6 proc. przedszkolaków w stosowało melatoninę w poprzednim miesiącu. Im starsze dziecko, tym większa była dawka – przedszkolaki zażywały 0,25-2 mg, podczas gdy dzieci w wieku szkolnym do 10 mg.

Naukowcy przeanalizowali także skład 25 żelków z melatoniną i odkryli, że 22 zawierały inną ilość melatoniny niż wskazana na etykiecie (w jednym przypadku ponad 3 razy więcej). Niektóre suplementy zawierały zbędne substancje, takie jak serotonina. To oznacza, że rodzice często nie mają świadomości, co podają dzieciom w okresie, kiedy ich ciała i mózgi wciąż się rozwijają. Istnieje obawa, że melatonina podawana dzieciom bez odpowiedniej kontroli może wpłynąć na moment rozpoczęcia ich dojrzewania.

Dr Julie Boerges z Rhode Island Hospital mówi:

​​Melatonina stosowana pod nadzorem lekarza może być użyteczną krótkotrwałą pomocą, szczególnie w przypadku młodzież z autyzmem lub poważnymi problemami ze snem, ale prawie nigdy nie jest to leczenie pierwszego rzutu. Często zalecamy rodzinom, aby najpierw zwróciły uwagę na zmiany w zachowaniu i jedynie tymczasowo stosowały melatoninę. Chociaż melatonina jest zazwyczaj dobrze tolerowana, za każdym razem, gdy stosujemy jakiekolwiek leki lub suplementy u młodego, rozwijającego się organizmu, chcemy zachować ostrożność.

Podobno melatonina podawana dzieciom na początku działa dobrze, ale z biegiem czasu organizm potrzebuje jej coraz więcej, aby osiągnąć ten sam efekt. Jej stosowanie jest niebezpieczne także z psychologicznego powodu – to sygnał, że kiedy mamy problemy ze snem, rozwiązaniem będzie pigułka. Taka narracja powinna być absolutnie zakazana i potępiana, niezależnie od miejsca na świecie.