Największym atutem rozwiązania Meta wydaje się ścisłe powiązanie z platformami społecznościowymi
Asystent działa bezpośrednio w znanych aplikacjach, eliminując konieczność przełączania się między różnymi programami. Pomoc AI jest dostępna tam, gdzie wielu użytkowników spędza znaczną część czasu online. W czatach grupowych na WhatsApp można przywołać asystenta w dowolnej chwili, wpisując @MetaAI. Funkcja sprawdza się podczas planowania wspólnych aktywności, poszukiwania konkretnych informacji czy potrzebie szybkiego tłumaczenia. System analizuje kontekst rozmowy, co teoretycznie pozwala na precyzyjniejsze odpowiadanie na zapytania.

Asystent oferuje też standardowy pakiet funkcji podobny do konkurencyjnych rozwiązań. Odpowiada na pytania, przeszukuje internet, tłumaczy teksty pomiędzy różnymi językami – teraz także z udziałem polskiego. Pomaga również w organizowaniu informacji i planowaniu zadań, a także generuje pomysły oraz treści przydatne przy tworzeniu postów czy wiadomości. Samodzielna aplikacja Meta AI poszerza te możliwości o generowanie obrazów i krótkich filmów wideo z opcją ich modyfikowania. Użytkownicy mogą nakładać efekty, zmieniać style wizualne czy dodawać podkłady muzyczne. Funkcje te były wcześniej testowane w Stanach Zjednoczonych, a teraz trafiają do europejskich odbiorców.
Czytaj też: Google wprowadza Private AI Compute, by chronić Twoje wrażliwe dane podczas przetwarzania AI
Co istotne, aplikacja wprowadza w Europie kanał Vibes poświęcony tworzeniu, remiksowaniu i udostępnianiu krótkich form wideo generowanych przez sztuczną inteligencję. To swoiste laboratorium, gdzie użytkownicy mogą testować możliwości AI, realizować własne pomysły wizualne i współtworzyć historie z innymi. Kanał ma charakter społecznościowy i współpracy. Umożliwia modyfikowanie treści stworzonych przez innych użytkowników, dodawanie własnych elementów, nakładanie muzyki czy dostosowywanie stylów do indywidualnych preferencji. Gotowe materiały można publikować bezpośrednio w Vibes, przesyłać znajomym lub udostępniać w Stories i Reels na Instagramie oraz Facebooku. Meta podaje, że przy użyciu jej narzędzi AI powstało ponad 20 miliardów obrazów. Od startu Vibes w Stanach Zjednoczonych generowanie multimediów w aplikacji zwiększyło się ponad dziesięciokrotnie. Dane te sugerują rosnące zainteresowanie kreatywnymi zastosowaniami sztucznej inteligencji.
Czytaj też: Koniec dominacji Google’a? Microsoft Edge na Androidzie otwiera się na tysiące rozszerzeń
Jeśli macie okulary AI, to apka pełni również funkcję centralnego punktu do ich obsługi Użytkownicy mogą importować z nich zdjęcia i filmy, dokonywać edycji, a następnie udostępniać efekty swojej pracy. To kolejny element rozbudowywanego ekosystemu Meta skupionego wokół asystenta AI.
Czytaj też: Google Play z nową opcją, która pozwoli lepiej zarządzać aplikacjami na różnych urządzeniach
Wprowadzenie polskiej wersji językowej i samodzielnej aplikacji z kanałem Vibes to wyraźna próba wyróżnienia się na tle konkurencji. Głęboka integracja z platformami społecznościowymi oraz rozbudowane możliwości kreatywne mogą przyciągnąć użytkowników dotychczas korzystających z ChatGPT czy Gemini. Pozostaje jednak pytanie o rzeczywistą potrzebę kolejnego narzędzia AI na polskim rynku. Choć rozwiązanie Mety oferuje ciekawe funkcje, szczególnie w zakresie integracji z mediami społecznościowymi, to czy przekona użytkowników już korzystających z innych asystentów? Nie można też zapominać o bardzo istotnej kwestii – prywatności. Meta nie jest znana z poszanowania naszych danych i chociaż inni giganci też mają swoje „za uszami”, to żaden z nich nie jest w tej kwestii aż tak kontrowersyjny.