Ministerstwo Klimatu zapowiada zmiany. Te opakowania znikną z rynku do 2030

Po 2030 roku na polski rynek nie będą wprowadzane opakowania, które nie nadają się do recyklingu. To zapowiedź wiceminister klimatu Anity Sowińskiej.
Źródło: The Blowup

Źródło: The Blowup

Recykling opakowań powyżej 70 proc.

Wiceminister klimatu zapowiedziała, że wprowadzone zostaną klasy określające wydajność recyklingu opakowań. Klasy A, B i C będą informować o łatwości opróżniania, demontażu, usunięcia etykiety, obecności problematycznych dodatków i oczywiście możliwości ponownego przetworzenia materiałów, z których opakowanie zostało wykonane. Z czasem z obiegu mają zostać wycofane opakowania, których ponowne przetworzenie jest możliwe w niewielkim stopniu lub wcale.

Czytaj też: 50 groszy za puszkę, złotówka za butelkę. Kaucje za opakowania zwrotne coraz bliżej

Po 2030 roku na polski rynek mają być wprowadzane wyłącznie takie opakowania, których klasa recyklingu wyniesie przynajmniej 70 proc. Opakowania, które tego kryterium nie spełniają, trzeba będzie zastąpić innymi, bardziej nowoczesnymi.

Od 2035 roku zostanie wprowadzona kolejna zmiana: klasa recyklingu zyska nowy parametr. Będzie to możliwość ponownego przetworzenia na dużą skalę. W związku z tym będzie przeprowadzona analiza ilości materiałów faktycznie przetwarzanych ponownie z każdej kategorii opakowań.

Wiceszefowa resortu klimatu podkreśliła, że ekoprojektowanie przyszłości polskich opakowań jest możliwe dzięki rozporządzeniu opakowaniowemu PPWR. To rozporządzenie unijne, które obowiązuje bezpośrednio. Nie jest potrzebna implementacja na szczeblu państw członkowskich. Jego celem jest właśnie zapewnienie, że wszystkie opakowania wprowadzone do obrotu od 2030 roku można było przetworzyć ponownie w znacznym stopniu.

Polski resort klimatu nie będzie jednak czekał z założonymi rękami przez najbliższe 5 lat. Na swoje barki wziął między innymi projekt systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta i wspomniane wyżej klasy wydajności recyklingu.

Czytaj też: Netto stawia nowe maszyny. To przygotowanie do wielkich zmian w Polsce

By Polska była gotowa na PPWR, konieczne będą też kampanie edukacyjne. Polaków trzeba odzwyczaić na przykład od zgniatania puszek po napojach i plastikowych butelek, a także przekonać, że warto odnosić je do punktów skupu – to na wypadek, gdyby kaucja wysokości nawet 1 zł nie wystarczyła. Bez prawidłowego udziału obywateli nie ma szans na wdrożenie obiegu zamkniętego opakowań.

Powyższe informacje pochodzą z wystąpienia Anity Sowińskiej podczas europejskiej konferencji poświęconej opakowaniom aluminiowym „Drink. Recycle. Repeat. Circular Power of Aluminium Packaging”, ale dotyczy różnych kategorii opakowań.