Człowiek spędza średnio 3-8 proc. czasu czuwania z zamkniętymi powiekami! Jak to możliwe? Nowe badania przeprowadzone przez naukowców z University of Rochester wykazały, że mruganie jest częścią aktywnego procesu widzenia, a nie tylko pasywnym mechanizmem dbającym o zdrowie oczu.
Czytaj też: Skąd się wziął wzrok? Zawdzięczamy go naszym największym wrogom
Okazuje się, że odruch ten zmienia sposób przetwarzania informacji wzrokowych poprzez krótkotrwałą modulację wzorców światła na siatkówce. To z kolei pomaga mózgowi interpretować duże, stopniowe różnice w scenie wizualnej, zwiększając naszą zdolność do postrzegania “szerszej pespektywy”. Szczegóły opublikowano w czasopiśmie PNAS.
Dr Bin Yang z University of Rochester mówi:
Pokazujemy, że mruganie zwiększa siłę stymulacji siatkówki i że efekt ten znacznie poprawia widoczność pomimo czasu utraconego na ekspozycję na scenę zewnętrzną.
Dlaczego mruganie jest takie ważne?
Wcześniejsze badania sugerowały, że mruganie odświeża naszą uwagę, pomaga w rozpoznawaniu obiektów i tnie niekończący się strumień informacji wizualnych na kawałki w celu przetworzenia. Ale trzeba pamiętać, że także tracimy wzrok w wyniku krótkich, 300-milisekundowych zaćmień za każdym razem, gdy mrugamy, nawet tego nie zauważając. Można by się spodziewać, że taka przerwa poskutkuje jakimiś przekłamaniami w składaniu obrazu, ale nic bardziej mylnego.
Czytaj też: Przywrócili myszom wzrok. Światełko w tunelu dla nieuleczalnie chorych ludzi
Naukowcy śledzili ruchy oczu u ludzkich obserwatorów i połączyli te dane z modelami komputerowymi i analizą widmową. Sprawdzając różne częstotliwości bodźców wzrokowych byli w stanie zbadać, jak mruganie wpływa na to, co widzą oczy w porównaniu z sytuacją, gdy powieki są zamknięte.
Wyniki pokazują, że kiedy mrugamy, szybki ruch powieki zmienia wzór światła, który skutecznie stymuluje siatkówkę. Tworzy to inny rodzaj sygnału wizualnego dla naszego mózgu w porównaniu do sytuacji, gdy oczy są otwarte i skupione na określonym punkcie.
Naukowcy odkryli, że mrugnięcia pomagają w przeformatowaniu informacji wizualnych, podobnie jak inne ruchy oczu, których nie jesteśmy świadomi (ruchy sakkadowe czy dryf gałki ocznej), kształtują widzenie poprzez dodanie znaczników przestrzennych i “znaczników czasu” do wideo, które rejestruje nasz mózg.
Dr Bin Yang dodaje:
Pokazujemy, że ludzcy obserwatorzy odnoszą korzyści z mrugających stanów nieustalonych, jak przewidywano na podstawie informacji przekazywanych przez te stany. W ten sposób – wbrew powszechnemu założeniu – mrugnięcia poprawiają, a nie zakłócają, przetwarzanie wzrokowe, w znacznym stopniu kompensując utratę ekspozycji na bodźce.
Sposób, w jaki widzimy, jest połączeniem bodźców zmysłowych i aktywności motorycznej. Dla przykładu, kiedy wąchamy lub dotykamy przedmiotów, ruchy naszego ciała pomagają mózgowi zrozumieć przestrzeń. Naukowcy wcześniej uważali, że widzenie jest inne, ale opisane badania potwierdzają tezę, że wzrok jest bardziej podobny do pozostałych zmysłów.