Ta mumia ma wydłużoną czaszkę. Zagadkowy patogen wykryty w szczątkach z Ameryki Południowej

Nie da się ukryć, że mumifikacja jest kojarzona przede wszystkim z Egiptem. Proces ten był jednak wykorzystywany w różnych częściach świata – także w Ameryce Południowej.
Ta mumia ma wydłużoną czaszkę. Zagadkowy patogen wykryty w szczątkach z Ameryki Południowej

Na przykład w XIX wieku udało się odnaleźć zmumifikowane szczątki pewnej kobiety. Wstępne datowanie wykazało, jakoby miały one około ośmiuset lat, lecz nie było jasne, co doprowadziło do śmierci. Teraz, jak czytamy na łamach Latin American Antiquity, odpowiedź wreszcie się pojawiła.

Czytaj też: Zmarłych nawet choroby się trzymają. Przeciwciała sprzed kilkuset lat ujawniły, co niepokojącego działo się z tym człowiekiem

Zdaniem członków zespołu badawczego winna okazała się kokcydioidomikoza, czyli infekcja grzybicza. O ile w większości przypadków taka infekcja prowadzi do niezbyt poważnych problemów z układem oddechowym, tak w przypadku boliwijskiej kobiety najwyraźniej konsekwencje były znacznie bardziej rozległe, ponieważ dotknęły również jej kości. To z kolei najprawdopodobniej doprowadziło do śmierci.

Co istotne, jest to choroba, która nie przenosi się między zainfekowanymi – do jej rozpoczęcia zachodzi na skutek wdychania zarodników niektórych gatunków grzybów. Obecnie tego typu zachorowania notuje się głównie w południowo-zachodnich stanach Ameryki Północnej, w Ameryce Środkowej oraz Południowej. 

Mumia znaleziona na terenie współczesnej Boliwii okazała się należeć do młodej kobiety, która zmarła w wieku od 25 do 35 lat

Szacuje się, iż w przypadku 1 do 5 procent chorujących na kokcydioidomikozę pojawiają się przewlekłe objawy, które dotykają różnych części organizmu. I tak właśnie mogło się stać w tym przypadku. Patogen może wywoływać uszkodzenia kości, między innymi czaszki oraz kręgosłupa. Takie zmiany zostały zidentyfikowane u boliwijskiej kobiety, dlatego wydaje się, jakoby cierpiała ona na wyjątkowo poważną formę kokcydioidomikozy. 

Do odnalezienia mumii doszło w 1897 roku. Naukowcy oszacowali, że szczątki należą do kobiety, która zmarła w wieku od 25 do 35 lat. W ramach mumifikacji jej ciało zabalsamowano i ułożono w zwiniętej pozycji siedzącej. Do brzucha wsadzono jej natomiast liście koki, co było powszechnie stosowaną praktyką w tym regionie. Szczególną uwagę zwraca zdeformowana czaszka, która została najprawdopodobniej celowo wydłużona. 

Czytaj też: Apokalipsa nawiedziła Ziemię. Kataklizm doprowadził do wielkiego wymierania

Początkowo naukowcy proponowali nieco inne wyjaśnienie tej zagadkowej śmierci. Pierwotnie zakładali bowiem, iż kobieta przed śmiercią mogła walczyć z gruźlicą. Byłoby to o tyle sensowne, że choroba ta występowała w Andach w XIII wieku i powodowała podobne zmiany kostne. Dopiero dokładniejsze ekspertyzy dostarczyły konkretnych odpowiedzi na pytanie o przyczyny śmierci tajemniczej postaci. Biorąc pod uwagę charakter i lokalizację zmian chorobowych autorzy wspomnianej publikacji ogłosili, iż mają do czynienia ze szczątkami kobiety, która zmarła na skutek powikłań po kokcydioidomikozie.