Jak bronić się przed nowym zagrożeniem? NATO zacznie w tym pomagać

W ciągu ostatnich lat na horyzoncie pojawiło się zupełnie nowe zagrożenie, przed którym trudno jest się bronić, co niesie za sobą ogromne problemy i wyzwania. Dlatego NATO postanowiło zebrać najlepsze praktyki i opracować doktrynę, mającą ułatwić członkom sojuszu walkę o swoje.
Pentagon stawia na drony /Fot. US Air Force

Pentagon stawia na drony /Fot. US Air Force

Jak walczyć z dronami wojskowymi? NATO odpowie na to pytanie w swojej najnowszej doktrynie

NATO przygotowuje się do wprowadzenia swojej wyjątkowej, bo inauguracyjnej doktryny dotyczącej systemów przeciwdziałania bezzałogowym statkom powietrznym (C-UAS), co będzie stanowić kluczowy krok we wzmocnieniu mechanizmów obronnych przeciwko rosnącym zagrożeniom ze strony bezzałogowych statków powietrznych (UAS). Ta doktryna ma na celu zaoferowanie obszernych wytycznych dla państw członkowskich NATO w zakresie formułowania i realizacji operacji C-UAS, a przy okazji rzucić światło na dynamiczne środowisko strategiczne i wyzwania wynikające z szybko rozwijającego się pejzażu zagrożeń UAS.

Czytaj też: Wojskowy dron idealny. Proteus będzie latającym bezzałogowcem do wszystkiego

Kluczowym elementem doktryny jest rekomendacja integracji C-UAS z szerszą domeną systemów obrony powietrznej, co ma za zadanie propagować rozwiązanie wielodomenowe. Doktryna podkreśla konieczność stałej innowacji i ulepszania w przeciwdziałaniu zagrożeniom, a sam rozwój tej doktryny jest kształtowany przez wglądy od państw członkowskich i operacyjne próby zdolności C-UAS. Będzie o tyle cenna, że systemy przeciwdziałania bezzałogowym statkom powietrznym to nie byle jakie sprzęty, a zaawansowane rozwiązania zaprojektowane do wykrywania, śledzenia i ostatecznego neutralizowania oraz niszczenia dronów latających z wykorzystaniem mikrofal, laserów, sieci czy tradycyjnej broni kinetycznej.

Czytaj też: Lasery będą strącać drony jak muchy. Potężna broń trafi do brytyjskiej armii

Przed dronami po prostu trzeba się bronić, bo stanowią one ogromne zagrożenie, pełniąc rolę zwiadowców, szpiegów i wreszcie środków bojowych, co w połączeniu zagraża bezpieczeństwu i skuteczności państw NATO. Dlatego sojusz podjął decyzję nie tylko w kwestii rozwoju doktryny, czyli wytycznych w kwestii zwalczania dronów, ale też technologicznego awansu oraz międzynarodowej współpracy w dążeniu do rozwoju systemów antydronowych. Co dokładnie z tego wyjdzie i jak zareagują na to państwa NATO? Odpowiedź na to pytanie przyniesie wyłącznie przyszłość i to, jaką formę przyjmie przygotowywana doktryna, która ma doczekać się prezentacji jeszcze w tym roku.