Niewidomi mają teraz łatwiej. Pomaga sztuka z XIX wieku

W XIX-wiecznej Europie sporą popularnością cieszyły się tzw. litofany. Wiele lat później z podobnego rozwiązania mogą korzystać niewidomi.
Niewidomi mają teraz łatwiej. Pomaga sztuka z XIX wieku

Litofany to cienkie ryciny wykonywane na przykład z półprzezroczystych materiałów, takich jak porcelana lub wosk. Podświetlone pełniły rolę trójwymiarowych obrazów zmieniających swój wygląd w odpowiedzi na zmiany w źródle światła. Wykorzystując podobne podejście badacze są w stanie ilustrować dane naukowe tak, by były przystępne zarówno dla osób widzących, jak i cierpiących na problemy ze wzrokiem.

Czytaj też: Miał być konkurs dla artystów, zwyciężyła sztuczna inteligencja. Uczestnicy nie kryją oburzenia

Publikacja na ten temat trafiły na łamy Science Advances. I choć początki litofanii są nie do końca jasne, to proces ten polegał na wytrawianiu trójwymiarowych wzorów na cienkim arkuszu półprzezroczystego wosku lub porcelany. Tam, gdzie wosk był najcieńszy, prześwitywało więcej światła. Następnie wystawiano je jako tablice czy wieszano w oknach, umieszczając za nimi świece stanowiące źródło światła. Litofany czasami służyły też jako lampki nocne, ekrany kominkowe a nawet podgrzewacze do herbaty.

Obecnie natomiast wykonuje się litofany głównie z plastiku i z wykorzystaniem technologii druku 3D. Czterech członków zespołu odpowiedzialnego za wspomnianą publikację jest niewidomych od urodzenia bądź od dzieciństwa i zdają sobie sprawę z tego, jak przydatne byłoby wymyślenie sposobu na tworzenie uniwersalnych dotykowych grafik naukowych. Te byłyby przeznaczone zarówno dla widzących jak i niewidomych, otwierając przed tymi drugimi drzwi do naukowego świata.

Dzięki opisywanej technologii niewidomi mogą korzystać z tych samych materiałów naukowych co osoby widzące

Obecne technologie graficzne i wspomagające w naukach chemicznych nie zapewniają jednego formatu o wysokiej rozdzielczości, który może być używany zarówno przez osoby niewidome, jak i widzące. W czasie zajęć brak uniwersalnego formatu komplikuje interakcje między studentami, którzy muszą uczyć się z różnych źródeł. W laboratorium badawczym ogranicza to współpracę, ponieważ niewidomi i widzący naukowcy nie mogą omawiać lub oceniać danych w identycznym formacie.wyjaśnia Gary Patti z Washington University w St. Louis

Z tego względu zespół, w skład którego wchodził Patti stworzył litofanowe wersje ilustracji podręcznikowych, elektrofotogramów żelowych, mikrografów, danych ze spektroskopii elektronicznej i spektrometrii masowej. Następnie naukowcy zaprosili do współpracy 360 osób, które przydzielono do trzech niezależnych grup. Te składały się z osób widzących, niewidomych oraz widzących, którym na czas eksperymentów zawiązano oczy.

Czytaj też: Próbowali spalić drewno – nie dali rady! Oto, jak działa niewidzialna ochrona przed ogniem

Okazało się, że niewidomi udzielali prawidłowych odpowiedzi na pytania związane z informacjami zawartymi na litofanach z 96,7-procentową dokładnością. W przypadku widzących wskaźnik ten wyniósł 92,2 procent, natomiast widzący, którzy nosili opaski na oczach osiągnęli wynik wynoszący 79,8 procent. Pokazuje to, jakie są możliwości tej technologii w zakresie przekazywania naukowej wiedzy zróżnicowanym grupom.