
Te ogłoszenia są elementem szerszej inicjatywy Sport Offense, która po raz pierwszy łączy zespoły innowacji, projektowania i produktów z Nike, Converse oraz Jordan Brand. To wyraźny sygnał, że koncern nie zamierza ograniczać się do dotychczasowych rozwiązań, ale aktywnie poszukuje nowych możliwości rozwoju w świecie sportu.
Nowe produkty Nike przybywają z przyszłości
Linia Mind to efekt 10 lat prac badawczych, w tym 5 lat testów z udziałem norweskiego piłkarza Erlinga Haalanda. Model Mind 001 przyjmuje formę wsuwanych klapek, podczas gdy Mind 002 przypomina tradycyjne sneakersy. Oba modele wyposażono w specjalne węzły piankowe umieszczone na spodzie, które mają stymulować receptory w stopach użytkownika.
Czytaj też: Twórca imperium Reeboka inwestuje w niezwykły projekt. Tak wyglądają buty AI
Celem tej technologii jest pomoc sportowcom w osiągnięciu optymalnego stanu mentalnego przed zawodami – chodzi o wywołanie spokoju, poprawę koncentracji i zwiększenie świadomości obecnej chwili. Nike określa to jako zakotwiczenie umysłu przed i po występach sportowych. To pierwszy produkt stworzony przez nowo utworzony dział Mind Science, który poszerza tradycyjne badania firmy nad ruchem ciała o aspekty związane z percepcją, uwagą oraz połączeniem między mózgiem a ciałem.

Matthew Nurse, główny specjalista ds. nauki w Nike, wyjaśnia, że przez 45 lat firma koncentrowała się na fizjologii ruchu – badaniu mięśni, stawów oraz wpływie tlenu na wydajność organizmu. Teraz przyszedł czas na zgłębienie tajników ludzkiego umysłu. Chodzi już nie tylko o szybsze bieganie, ale także o poczucie większej obecności i odporności psychicznej. Buty Mind mają trafić do sprzedaży w styczniu 2026 roku.
Kolejnym wartym uwagi projektem jest Project Amplify, który stanowi pierwszy na świecie zasilany system obuwia do biegania i chodzenia. Składa się on z silnika, paska napędowego oraz baterii, które można przymocować do buta biegowego wyposażonego w płytkę z włókna węglowego. System został zaprojektowany z myślą o osobach poruszających się w tempie od 6 do 7 minut na kilometr.

Głównym założeniem jest umożliwienie sportowcom szybszego i dalszego poruszania się przy mniejszym zużyciu energii. Nike porównuje to doświadczenie do posiadania dodatkowej pary mięśni łydek. Firma współpracowała przy rozwoju z firmą Dephy – spin-offem MIT Media Lab, znanym z tworzenia egzoszkieletu Sidekick.
System przeszedł już intensywne testy – ponad 400 osób pokonało w nim łącznie dystans wynoszący ok. 3,9 mln km. Michael Donaghu, wiceprezes ds. innowacji w Nike, podkreśla, że projekt rozpoczął się od prostego pytania: co by było, gdyby sportowcy mogli poruszać się szybciej i dalej z większą przyjemnością? W praktyce chodzi o płynne dodawanie mocy do każdego kroku.
Równie interesująco prezentuje się kurtka Therma-FIT Air Milano, która wykorzystuje kultową technologię Air, znaną dotąd głównie z obuwia, ale w zupełnie nowym zastosowaniu. Dzięki naciśnięciu przycisku można nadmuchać specjalne przegrody w kurtce, regulując w ten sposób poziom ciepła. To śmiała ewolucja w innowacjach Air, która zadebiutuje podczas zimowych Igrzysk Olimpijskich w Mediolanie w lutym 2026 roku. Będą ją nosić sportowcy reprezentacji USA.
Nie można pominąć również koszulki Aero-FIT, która zapewnia ponad dwukrotnie większy przepływ powietrza niż tradycyjna odzież sportowa Nike. Pomaga sportowcom utrzymać suchość i chłód nawet podczas intensywnego wysiłku. Co istotne, jest wykonana w 100 proc. z odpadów tekstylnych, co wpisuje się w działania firmy na rzecz zrównoważonego rozwoju. Od 2026 r. trafi do sponsorowanych drużyn sportowych Nike.
Technologia Aero-FIT została zaprojektowana z myślą o coraz cieplejszym klimacie. Wspiera naturalną efektywność procesu pocenia się, jednocześnie zapewniając lepszą cyrkulację powietrza między skórą a tkaniną. To odpowiedź na rosnące potrzeby sportowców trenujących w trudniejszych warunkach pogodowych.
Nike wyraźnie stawia na przyszłość, w której technologia i nauka wspierają nie tylko fizyczne możliwości sportowców, ale także ich stan psychiczny i komfort. Choć zapowiadane innowacje brzmią imponująco, warto zachować pewien dystans – wiele będzie zależało od ich praktycznego zastosowania i dostępności dla zwykłych użytkowników. Ciekawe, czy te zaawansowane rozwiązania znajdą szersze zastosowanie również poza światem sportu profesjonalnego, czy pozostaną jedynie ekskluzywnymi gadżetami dla nielicznych.