W ciągu tygodnia poświęcamy około 1,5 godziny na prasowanie, choć jest to prawdopodobnie jedna z najbardziej nielubianych czynności domowych. Dodatkowo konieczność sortowania ubrań przed prasowaniem, ciągła regulacja temperatury, dolewanie wody czy przypalona, ulubiona bluzka, nie nastawiają do tego zadania pozytywnie.
Na szczęście – po prawie 130 latach istnienia żelazek elektrycznych – firma Philips ogłosiła prawdziwą rewolucję w prasowaniu, wprowadzając żelazko Philips PerfectCare. Dzięki niemu dwukrotnie szybciej wyprasujesz jedwabną, bawełnianą czy nawet lnianą koszulę. Sukienkę odprasujesz w pionie, bez rozkładania deski. I spodnie od garnituru już nigdy nie będą wyświecone. Jak to możliwe?
W żelazku Philips PerfectCare wykorzystano opatentowaną technologię OptimalTemp, która łączy dużą siłę pary i odpowiednią temperaturę stopy żelazka, pozwalając na prasowanie wszystkich tkanin bez konieczności regulacji temperatury. Zaawansowany Inteligentny Procesor Kontroli utrzymuje stopę żelazka w stałej, optymalnej temperaturze, dzięki czemu nie ma możliwości przypalenia nawet najdelikatniejszych tkanin.
Co to oznacza w praktyce? Nie trzeba już martwić się ciągłą zmianą ustawień żelazka w trakcie pracy oraz wcześniejszym sortowaniem ubrań. Żelazko PerfectCare pozwala gładko przejść z lnu do jedwabiu, bawełny, atłasu czy jakiejkolwiek innej tkaniny, bez oczekiwania aż żelazko ostygnie lub podwyższy swoją temperaturę. Ponadto żelazko można pozostawić włączone na tkaninie nawet przez 5 minut, bez ryzyka przypalenia czy wyświecenia ubrania.
Teraz we własnym domu można przekonać się, że prasowanie żelazkiem PerfectCare jest szybkie i bezpieczne. Każdy kto zakupi żelazko PerfectCare do 30 grudnia br., ma 30 dni od daty zakupu na domowe testy. Jeśli żelazko nie spełni oczekiwań, Philips gwarantuje zwrot pieniędzy. Więcej szczegółów na www.philips.pl/zelazka.