
Oba organizmy zostały zebrane podczas ekspedycji badawczej statku CSIRO RV Investigator w listopadzie 2022 roku. Była to pierwsza kompleksowa misja naukowa w Morskim Parku Gascoyne, obszarze rozciągającym się od stosunkowo płytkich 100 metrów do przerażających głębokości przekraczających 5 kilometrów.
Nowe gatunki to tylko wierzchołek góry lodowej
Etmopterus westraliensis to niewielki rekin osiągający niecałe 41 centymetrów długości. Gatunek ten został odkryty na głębokości do 610 m, gdzie panują ekstremalne warunki – niemal całkowity mrok i ogromne ciśnienie. W tych okolicznościach jego najbardziej niezwykła cecha okazuje się niezwykle praktyczna – zdolność do bioluminescencji, czyli wytwarzania własnego światła.
Czytaj też: Kula śmierci z antarktycznych głębin. Nowy gatunek gąbki poluje zamiast filtrować wodę
Mechanizm świecenia działa dzięki specjalnym organom zwanym fotoforami, rozmieszczonym na brzuchu i bokach ciała. Duże oczy przystosowane do widzenia w ciemnościach oraz smukła budowa z charakterystycznymi kolcami na płetwach grzbietowych dopełniają wizerunku doskonale zaadaptowanego głębinowca. Co ciekawe, to już trzeci nowy gatunek rekina opisany na podstawie materiału z tej samej ekspedycji – wcześniej naukowcy ogłosili odkrycie dwóch innych gatunków rekingów.

Zupełnie inaczej prezentuje się drugi z opisanych gatunków. Krab Porcellanella brevidentata to drobny skorupiak mierzący zaledwie 1,5 cm, znaleziony na głębokości do 122 m wzdłuż wybrzeża Ningaloo. Biało-żółta barwa nie jest przypadkowa – zwierzę żyje w symbiozie z piórami morskimi, grupą koralowców miękkich, gdzie jego ubarwienie zapewnia doskonały kamuflaż.
W przeciwieństwie do większości krabów, które aktywnie polują, ten gatunek jest filtratorem. Odżywia się planktonem, wykorzystując zmodyfikowane części gębowe wyposażone w długie włoski, które działają jak sito wychwytujące drobne organizmy z wody. To ewolucyjne przystosowanie idealnie odpowiada jego osiadłemu trybowi życia.

Ekspedycja z 2022 r. okazała się niezwykle owocna – do tej pory opisano prawie 20 nowych gatunków, w tym ogłoszoną wcześniej w tym roku ośmiornicę Opisthoteuthis carnarvonensis. Jednak prawdziwy rozmach tych badań ujawnia się dopiero, gdy uświadomimy sobie, że w zebranym materiale może czekać na opisanie nawet 600 kolejnych gatunków. Proces identyfikacji nowego gatunku wymaga jednak czasu i skrupulatności – badacze muszą porównywać okazy z istniejącymi kolekcjami muzealnymi, przeprowadzać analizy genetyczne i dokumentować różnice morfologiczne, co często zajmuje miesiące, a nawet lata.
Mimo tych imponujących odkryć, nasza wiedza o faunie głębinowej Australii pozostaje dramatycznie ograniczona. Wody wokół kontynentu skrywają ogromną bioróżnorodność, której większość wciąż czeka na opisanie. Morski Park Gascoyne, ogłoszony w 2013 r. jako obszar o znaczeniu narodowym, dopiero w 2022 r. doczekał się pierwszego kompleksowego badania naukowego.