Nuklearny bat na wrogie państwa. Jak powstała atomowa podstawa odstraszania?

Aktualnie dostęp do międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM) ma dostęp osiem krajów, wśród których znajdują się USA, Rosja, Chiny, Francja czy Korea Północna. To jeden z najbardziej zaawansowanych i najpotężniejszych rodzajów broni, ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak dokładnie powstał?
Nuklearny bat na wrogie państwa. Jak powstała atomowa podstawa odstraszania?

Międzykontynentalne pociski z głowicami nuklearnymi mają za sobą ciekawą historię

Niegdyś odstraszanie nuklearne przyjmowało postać głównie bomb, które zrzucano z bombowców, ale wraz z rozwojem technologii satelitarnej uznano, że to zwyczajnie zbyt niebezpieczne. Przede wszystkim dlatego, że dzięki satelitom potencjalni wrogowie (głównie USA oraz Rosja) mogą namierzyć bazy wojskowe z bombowcami i tym samym bombami atomowymi (atomówkami), a następnie je zniszczyć, pogrążając całkowicie nuklearny arsenał danego państwa. Wtedy narodziła się potrzeba oparcia nuklearnego arsenału nie na jednym rodzaju broni, a przynajmniej trzech i tak oto położono podwaliny do tego, co dziś nazywamy nuklearną triadą odstraszania.

Czytaj też: Sfałszowane nagrania z prób nuklearnych? Poważne zarzuty wobec amerykańskiego programu

V2

Rakiety balistyczne z głowicami nuklearnymi stanowią wynik rozwoju technologii rakietowej i broni jądrowej w trakcie oraz po II Wojnie Światowej. Pierwszą rakietą balistyczną była V-2, czyli broń wykorzystywana przez nazistowskie Niemcy do (niespecjalnie celnego) bombardowania miast w Wielkiej Brytanii i Belgii z konwencjonalnymi głowicami bojowymi. V-2 była pierwszą rakietą balistyczną dalekiego zasięgu i stała się także podstawą dla pierwszego planowanego międzykontynentalnego pocisku balistycznego A9/A10 o zdolność dotarcia z Europy do Nowego Jorku, którego produkcja nigdy nie została ukończona.

Czytaj też: Stworzyli przełomowy pocisk nuklearny na paliwo stałe. Szkoda, że posiada go jedno państwo

Po wojnie zarówno Stany Zjednoczone, jak i Związek Radziecki przejęły niemiecką technologię rakietową i naukowców, rozpoczynając własne programy ICBM. Związek Radziecki jako pierwszy przetestował i wdrożył ICBM, R-7 Semyorka, w 1957 roku, ale nie zyskał przewagi na długo, bo Stany Zjednoczone odpowiedziały na to własnym ICBM, SM-65 Atlas, również w 1957 roku. Oba kraje opracowały także balistyczne rakiety odpalane z okrętów podwodnych (SLBM), takie jak (odpowiednio) Polaris i R-29.

SM-65 Atlas

Tego typu pociski przenoszą głowice jądrowe zdolne do uderzenia w cele z dużych odległości i stanowią kluczowy element strategii odstraszania jądrowego. Jednocześnie były także źródłem wielkiego zagrożenia dla globalnego bezpieczeństwa i stabilności, zwiększając ryzyko przypadkowej lub zamierzonej wojny nuklearnej. Zaprojektowano je tak, aby leciały wysokim łukiem w przestrzeń kosmiczną, a następnie ponownie wchodzić w atmosferę z dużą prędkością, aby uderzyć w wyznaczone cele jedną lub wieloma głowicami jądrowymi, które mogą być niezależnie kierowane do różnych lokalizacji (MIRV).

Czytaj też: Wojna nuklearna zabiłaby połowę populacji USA. Nowa symulacja dobitnie to pokazuje

Niestety, podczas gdy technologia ICBM odegrała kluczową rolę w strategii odstraszania jądrowego w czasie zimnej wojny, była i nadal jest źródłem poważnych obaw dotyczących globalnej stabilności.