Obrona przeciwlotnicza na wypasie. Ten pocisk przechwytujący odmienia potencjał NASAMS

Pociski przechwytujące są podstawą działania systemów przeciwlotniczych, do których zalicza się NASAMS. Ten akurat system może doczekać się nowej wersji pocisku AMRAAM-ER.
Obrona przeciwlotnicza na wypasie. Ten pocisk przechwytujący odmienia potencjał NASAMS

Nowa wersja pocisku AMRAAM-ER przetestowana. Modernizacje sięgają głęboko

NASAMS to nieprzypadkowy akronim, który oznacza Norwegian Advanced Surface to Air Missile System, czyli po prostu “zaawansowany norweski system przeciwlotniczy”. Prace nad nim rozpoczęły się w latach 90. ubiegłego wieku, kiedy to norweska firma Kongsberg Defence & Aerospace połączyła siły z amerykańską firmą Raytheon, aby stworzyć system dla Królewskich Norweskich Sił Powietrznych. Przez ostatnie lata powstało kilka wersji tego systemu, który niezmiennie pozostaje rozproszonym kompleksem przeciwlotniczym, a jego najważniejsze różnice sprowadzają się do wykorzystywanych pocisków z holowanej wyrzutni wyposażonej w sześć kanistrów dla pocisków.

Czytaj też: USA mogą być o krok od rewolucji pocisków. MUTANT sprawia wrażenie broni rodem z przyszłości

Pierwotnie wśród wykorzystywanych pocisków znajdowały się dwa – AIM-120 AMRAAM o zasięgu do 25 km (poziomo) i 40 km w wersji o rozszerzonym zasięgu, ale w wersji NASAMS 3 o zmodernizowanych wyrzutniach dołączyły do nich tańsze pociski krótszego zasięgu w postaci AIM-9X Sidewinder Block II oraz IRIS-T (zasięg do kilkunasty kilometrów). Aktualnie obie wspomniane firmy dążą do tego, aby wprowadzić do nich odświeżone pociski AMRAAM-Extended Range (AMRAAM-ER), czyli te o zwiększonym zasięgu, w kierunku czego wykonano właśnie ogromny krok, testując ich najnowszą wersję.

Czytaj też: Te pociski hipersoniczne powstały we współpracy z Rosją. Ich możliwości są coraz większe

Raytheon we współpracy z Kongsberg Defence & Aerospace pomyślnie przeprowadził pierwszy test w locie zaktualizowanego pocisku AMRAAM-Extended Range (AMRAAM-ER). Ten nowy wariant zawiera sekcję naprowadzania AIM-120 C-8, bardziej wytrzymały 10-calowy silnik rakietowy firmy Nammo, a na dodatek 10-calowy system sterowania, znany jako Norwegian Propulsion Stack. Wszystko te ulepszenia poczyniono po to, aby wzmocnić system NASAMS poprzez integrację w nim takich nowoczesnych pocisków o zwiększonym zasięgu i pułapie przechwycenia. Sam udany test w locie zademonstrował zaawansowane możliwości zmodernizowanego AMRAAM-ER i otworzył kolejną furtkę ku wprowadzeniu go na służbę.

Czytaj też: Ta tarcza będzie nie do przejścia. Nowe pociski przechwytujące powstają zadziwiająco szybko

Test lotu był częścią obszernego programu testowego zaprojektowanego, aby potwierdzić gotowość i wydajność pocisku. Podczas niego pocisk AMRAAM-ER został wystrzelony wzdłuż ustalonej trajektorii, aby zademonstrować bezpieczne oddzielenie się od wyrzutni NASAMS oraz jej ogólne zdolności operacyjne.