Ojciec lingwistyki z V wieku p.n.e. zostawił po sobie instrukcje. Niedawno udało się je rozszyfrować

Dakṣiputra Pāṇini to indyjski uczony, który specjalizował się w gramatyce. Uznawany za jednego z prekursorów językoznawstwa, pozostawił po sobie wiadomość, której rozszyfrowanie zajęło 2500 lat.
Ojciec lingwistyki z V wieku p.n.e. zostawił po sobie instrukcje. Niedawno udało się je rozszyfrować

To właśnie on jest odpowiedzialny za gramatykę sanskrytu, którą oparł na 3959 regułach. Jego dokonania są istotne z perspektywy współczesnych dziedzin, takich jak składnia i semantyka. Z punktu widzenia współczesnych badań analiza tych zapisków pozwala jeszcze bardziej zagłębić się w założenia lingwistyki dla języków z całego świata.

Czytaj też: To miejsce miało międzynarodowe znaczenie. Czego jeszcze dowiadujemy się za sprawą średniowiecznego naszyjnika?

Rishi Rajpopat z Uniwersytetu w Cambridge, który ogłosił, iż udało mu się rozszyfrować tzw. maszynę językową Pāṇiniego, przekonuje, że jego dokonania będą miały istotny wpływ na wiele różnych dziedzin. Nie chodzi bowiem wyłącznie o językoznawstwo z perspektywy ludzkiej mowy, ale również uczenie komputerów tego, jak ją rozumieć. Co więcej, według autora w grę wchodzi być może pierwsze zastosowanie takiej maszyny od momentu śmierci syłnnego językoznawcy.

Jedną z istotnych trudności pojawiających się w czasie analiz reguł sporządzonych przez Pāṇiniego było to, że w niektórych przypadkach więcej niż jedna zasada mogła być zastosowana na danym etapie budowy słowa. Co gorsza, czasami nie dało się określić, której dokładnie użyć. Jak przekonuje Rajpopat, wina nie leży jednak po stronie oryginalnego autora, lecz tych, którzy próbowali go zrozumieć. Najkrócej mówiąc: doszło do błędnej interpretacji zapisków.

Rajpopat twierdzi, że zapiski, które pozostawił po sobie “ojciec lingwistyki” mogą pomóc w komunikacji między ludźmi i maszynami

Na przykład jedno ze zidentyfikowanych założeń brzmiało: “W przypadku konfliktu pomiędzy dwoma regułami o równej sile, wygrywa reguła, która pojawia się później w porządku szeregowym gramatyki”. Według naukowca z Cambridge chodzi natomiast o coś innego: instrukcja miała odzwierciedlać nie porządek szeregowy, ale lewą i prawą stronę słowa. Idąc dalej, reguły dotyczące prawej strony słowa występowały później w słowie nie w kolejności. Przy takim podejściu do sprawy większość nieścisłości zniknęła.

Czytaj też: Debatowano o tym od stu lat. Już wiadomo, do czego służyły tajemnicze wzory na arabskich pustyniach

Wnioski płynące z przeprowadzonych analiz powinny być pomocne w kontekście poznawania tajemnic sanskrytu (świętego języka hinduizmu) oraz wszystkich języków, które się na nim opierają. Poza tym mowa o potencjale w zakresie komunikacji między ludźmi i maszynami: być może właśnie w takich okolicznościach uda się znaleźć niezawodny na to sposób.