AI wkracza do pokoju nauczycielskiego z przytupem. OpenAI rozdaje darmowy dostęp do ekskluzywnej wersji ChatGPT

Sztuczna inteligencja przestała być technologiczną ciekawostką, a stała się codziennością dla milionów ludzi. W edukacji ten wpływ jest odczuwalny szczególnie mocno – uczniowie błyskawicznie zaadaptowali nowe narzędzia do odrabiania prac domowych, często zostawiając system szkolnictwa nieco w tyle. OpenAI, twórca najpopularniejszego chatbota na świecie, doskonale zdaje sobie sprawę, że nauczyciele byli jednymi z pierwszych i najbardziej aktywnych użytkowników ich technologii. Aby wyjść naprzeciw ich rosnącym potrzebom i nieco wyrównać szanse w cyfrowym wyścigu, firma ogłosiła właśnie premierę dedykowanej wersji swojego narzędzia: ChatGPT dla Nauczycieli (ChatGPT for Teachers). To nie jest tylko kolejna subskrypcja – to kompleksowe środowisko pracy, które ma szansę stać się spełnieniem marzeń dla przepracowanych pedagogów, szukających sposobu na efektywniejsze zarządzanie programem nauczania.
OpenAI ChatGPT
...

ChatGPT for Teachers to potężne narzędzie bez barier

Nowa odsłona ChatGPT została zaprojektowana tak, aby usunąć bariery, na które nauczyciele natrafiali w standardowych, darmowych wersjach. ChatGPT for Teachers oferuje przede wszystkim nielimitowaną liczbę wiadomości, możliwość przesyłania plików oraz generowanie obrazów.

Czytaj też: Gemini bawi się w detektywa. Sztuczna inteligencja sprawdzi, czy Twój obrazek to dzieło AI

Sercem systemu jest model GPT-5.1 Auto, co gwarantuje najwyższą jakość odpowiedzi i rozumienia kontekstu. W praktyce oznacza to, że nauczyciel otrzymuje wirtualną przestrzeń roboczą, w której może zarządzać całym swoim programem nauczania. Nie jest to już tylko okno czatu do zadawania pytań, ale asystent, który pomaga w tworzeniu i organizowaniu materiałów dydaktycznych od A do Z.

Kluczem do sukcesu każdego nowego oprogramowania w szkole jest to, czy współpracuje ono z tym, co już jest używane. OpenAI odrobiło zadanie domowe, wprowadzając integrację z gigantami edukacyjnymi:

  • Canva – do szybkiego tworzenia materiałów wizualnych.
  • Google Drive i Microsoft 365 – do płynnego zarządzania dokumentami i arkuszami.

Dzięki temu nauczyciele nie muszą kopiować i wklejać treści między oknami – ChatGPT staje się hubem, który łączy te wszystkie usługi.

Bezpieczeństwo klasy “Enterprise” i personalizacja

Jednym z głównych hamulców przed wdrażaniem AI w szkołach były obawy o prywatność danych uczniów i nauczycieli. Wersja dla edukatorów została wyposażona w zabezpieczenia klasy korporacyjnej, które spełniają rygorystyczne standardy FERPA (amerykańska ustawa o prawach do edukacji i prywatności). To sygnał, że dane wprowadzane do systemu są chronione na najwyższym poziomie.

Czytaj też: YouTube reaktywuje czat? Nowy eksperyment pozwoli na wysyłanie wiadomości i dzielenie się wideo bezpośrednio w aplikacji

Co więcej, AI w tej wersji stawia na głęboką personalizację. ChatGPT ma zdolność zapamiętywania drobnych szczegółów dotyczących stylu nauczania danego pedagoga czy specyfiki jego klasy, co pozwala na udzielanie bardziej trafnych porad w przyszłości. Nauczyciele zyskują też dostęp do współdzielonej przestrzeni roboczej, gdzie mogą wymieniać się szablonami planów lekcji i sprawdzonymi promptami (poleceniami) z innymi pedagogami, co sprzyja budowaniu bazy wiedzy wewnątrz szkoły.

Jak to przekłada się na codzienną pracę? Możliwości są ogromne. Nauczyciele mogą wykorzystać narzędzie do:

  • Planowania wielotygodniowych bloków tematycznych zgodnych z podstawą programową.
  • Generowania zróżnicowanych przykładów do zadań domowych czy sprawdzianów.
  • Weryfikacji zgodności programu ze standardami technologicznymi ISTE.

Dostępność? Na razie dla wybranych

Choć brzmi to jak idealne rozwiązanie, na ten moment istnieje pewien haczyk geograficzny. Wersja ChatGPT for Teachers jest dostępna za darmo, ale początkowo oferta ta skierowana jest do 150 000 zweryfikowanych nauczycieli K-12 (szkoły podstawowe i średnie) w wiodących okręgach szkolnych w Stanach Zjednoczonych. Promocja ta ma obowiązywać aż do czerwca 2027 roku. OpenAI tłumaczy ten ruch chęcią wsparcia nauczycieli w procesie adaptacji do świata zdominowanego przez AI. Firma wierzy, że aby uczniowie korzystali z technologii odpowiedzialnie, muszą mieć przewodników, którzy sami doskonale rozumieją te narzędzia.

Jeśli platforma spełni pokładane w niej oczekiwania, to jest szansa, że w przyszłości doczekamy się jej wdrożenia również w Polsce.