Polacy zbadali ten region Rosji jeszcze przed wojną. Dokopali się aż 13 metrów pod ziemię, tylko po co?

W związku z wojną w Ukrainie wiele badań naukowych na terenie Rosji zostało zawieszonych. Polskim badaczom udało się jeszcze przed inwazją przeprowadzić prace terenowe na pograniczu Rosji i Białorusi, aby poznać historię środowiskową tego regionu. W tym celu wykopali aż 13-metrowy rdzeń. Jakie informacje z przeszłości on skrywa?
Polacy zbadali ten region Rosji jeszcze przed wojną. Dokopali się aż 13 metrów pod ziemię, tylko po co?

Prof. dr hab. Piotr Kittel z Uniwersytetu Łódzkiego jest pierwszym autorem publikacji na łamach Antiquity, w której przedstawione są wyniki badań paleoekologicznych terenów dzisiejszego Pojezierza Smoleńskiego. Wraz z pozostałymi naukowcami z innych polskich uczelni oraz z Rosji i Francji wykopali oni 13-metrowy rdzeń z torfowiska Sertaya na terenie pogranicza Rosji i Białorusi.

Celem badań było prześledzenie historii klimatycznej i paleoekologicznej ostatnich 13 tysięcy lat na tym terenie oraz porównanie wyników z rezultatami prac archeologicznych. Badany obszar Pojezierza Smoleńskiego jest również bogaty w liczne ślady bytności człowieka. Przypatrując się zmianom środowiskowym, naukowcy mogli opisać wpływ człowieka na przyrodę i odwrotnie.

Czytaj też: Sielanka i brak przemocy? Pierwszym społecznościom daleko było od idylli

Jak się okazuje, jeszcze 3,5-4 tys. lat temu na terenie torfowiska Sertaya istniało jezioro. Zdaniem autorów, warunki klimatyczne i w związku z tym zmiany poziomu wody w jeziorze spowodowane epizodami chłodniejszymi w holocenie były głównymi czynnikami determinującym rozwój osadnictwa ludzkiego. Ponadto zmiany środowiska również wpływały na rozwój strategii gospodarczych, w tym również prowokowały do przejścia z łowiecko-zbierackiej kultury na rolną.

Dom na palach w Serteya II (fot. A. Mazurkiewicz) / źródło: Kittel P. et al., 2022. https://doi.org/10.15184/aqy.2022.156

Wykopali 13-metrowy rdzeń. Polacy badają historię holocenu w Europie Wschodniej

Do 4 tys. lat temu jeszcze ludzie na terenie Pojezierza Smoleńskiego nie uprawiali roli, a zwierzęta zaczęli wypasać dopiero 3 tys. lat temu – dowiadujemy się z informacji PAP. Tak naprawdę badania rdzenia są dopiero na początkowym etapie, co zaznaczają naukowcy i wymagane jest przeprowadzenie jeszcze większej liczby szczegółowych analiz różnego typu, o czym wspomina prof. Kittel w komunikacie prasowym Uniwersytetu Łódzkiego:

Jeszcze 4000-3500 lat temu w miejscu badanego torfowiska istniało dość głębokie jezioro. Chcemy wiedzieć dokładnie, kiedy i jak do tego doszło. Pomogą nam w tym wyniki specjalistycznych analiz paleobotanicznych i paleozoologicznych oraz geochemicznych, a także określenie wieku osadów, głównie przy użyciu metody radiowęglowej. Przeprowadzimy badania subkopalnych pozostałości bezkręgowców, w tym wioślarek, ochotek czy mięczaków, a także badania palinologiczne pyłku i makroskopowych szczątków roślin oraz analizę okrzemek, a dla części torfowej rdzenia analizę ameb skorupkowych.
Ekstrakcja rdzenia torfowiska Serteya (fot. P. Kittel) / źródło: Kittel P. et al., 2022. https://doi.org/10.15184/aqy.2022.156

Czytaj też: Dziwaczny hieroglif sprzed ponad 2000 lat zagadką dla uczonych. Oto co im odpowiedzieli internauci

Jeśli zostaną odkryte w rdzeniu z torfowiska Sertaya korelacje z danymi ze stanowisk archeologicznych oraz wcześniej pobranych rdzeni kopalnych, wówczas otrzymamy bardzo wiarygodny zapis historii środowiska i siedlisk ludzkich z ostatnich 13 tys. lat w skali regionalnej. A taki zestaw danych rzuci na pewno nowe światło na to, jak rozwijały się prehistoryczne kultury i jak dostosowywały się do zmian klimatu.